sobota, 9 kwietnia 2011

The Face Shop Nose BlackHead Remover Pore Strips

W poprzednim poście o zakupach na ebay wspomniałam Wam że nabyłam m.in plasterki na nos firmy The Face Shop.
W pudełeczku jest 7 plasterków jednorazowych. Całe opakowanie kosztowało mnie ok.17,50zł czyli koszt jednego plasterka to 2,50zł

Po otwarciu opakowania widzimy plasterek przyklejony do przezroczystej folii


Z tyłu każdego zapakowanego plasterka widać krzaczki i rysunki pokazujące sposób użycia

Opiszę Wam teraz co należy zrobić z takim plasterkiem by zadziałał.



Przede wszystkim otworzyć pory-zrobić parówkę, przyłożyć do obszarów z których będziemy usuwać czarne łepki namoczoną w gorącej wodzie gazę lub ściereczkę. Ja skorzystałam z tego drugiego sposobu. Otwarcie porów pod wpływem ciepła pomoże w usunięciu wągrów.

Zmaczamy nos wodą by nasz plasterek mógł się przykleić. Klej który się na nim znajduje uaktywnia się właśnie pod wpływem wilgoci. I przyklejamy.

Czekamy 10-15 minut i zrywamy plaster przyglądając się ze zgrozą co na nim zostało
[ja akurat nie dysponuję zbytnio drastycznymi zdjęciami gdyż moje wągry w okolicach nosa nie są zbyt towarzyskie i występują w niewielkich ilościach. Ale co nieco widać]


Ważne by po odklejeniu plastra nie zostawić skóry samej sobie. Trzeba domyć resztki kleju i zamknąć pory, przemywając choćby nos i okolice zimną wodą. Jeśli ich nie zamkniemy, już za dzień czy dwa znowu na naszym nosie zagości plemię czarnych głów.

Podsumowując, plasterki okazują się dość skuteczne :) skusiłam się też na maseczkę z tej firmy TheFaceShop Black Head EX Nose Clay Mask, która ma podobne działanie, rezultaty możecie zobaczyć np. tutaj KLIK Recenzja maseczki wkrótce :)

17 komentarzy:

  1. na takie plasterki ,to się chyba skuszę:)
    kiedyś robiłam sobie parówki ,a pory zamykałam maseczką z białka kurzego:)

    OdpowiedzUsuń
  2. ciekawiaaa mnie te plasterki ooj ciekawiaaa:D

    OdpowiedzUsuń
  3. :)))) fajne są, choć jedynie mam porównanie do takich plasterków firmy Nivea czy Rival de Loop. Te są naj :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie uzywalam nigdy plasterkow na nos, ale moze najwyzszy czas sprobowac.

    OdpowiedzUsuń
  5. No, no ciekawe te plasterki, może sama sobie takie sprawię? Ale jakby ktoś kiedyś wymyślił takie działające plasterki na trądzik, to w ogóle bym go kochała ;DD

    A co do tego kremu Alantan - jak wiadomo, każdy musi sam na swojej skórze sprawdzić dany kosmetyk, bo u każdego reaguje inaczej, aczkolwiek ja spotkałam się jak dotąd z dwiema, może trzema opiniami, że kogoś zapchał, ale to była raczej taka forma "kaszki" niż porządnych pryszczy, krostek czy grudek na całą rzeszę jego zwolenników, więc warto spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Moje zdjecia "po" sa znacznie bardziej dramatyczne od Twoich - zazdroszcze nietowarzyskich czarnych glow, moje zyja sobie w zorganizowanym panstwie :/ A o maseczce chetnie poczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. no czekam niecierpliwie na recenzję maseczki,
    pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Może i jak się skuszę na plasterki? :)Na razie czekam jeszcze na recenzję maseczki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. @Agato mająca nosa :))btw świetny nick-myślę że jeśli masz problemy z wągrami na nosku to można spróbować
    @Alessandro, dzięki. Sporo dobrego czytałam o alantanie, chyba czas przekonać się na własnej skórze
    @Urbanku-patrz, a nie widać tego państwa u Ciebie :)))moje to samotne bestie, ale bardzo przywiązane do mnie, już zdążyły powrócić. Myślę że ich niewielka kolonia ma związek z moim codziennym myciem twarzy mikrofibrą a ostatnio gazą
    @Asii, Greydotcom-chyba maseczkę wypróbuję w nadchodzącym tygodniu

    OdpowiedzUsuń
  10. Zawsze się zastanawiałam czy takie plasterki działają. Mówisz, że tak ? Być może więc kiedyś po nie sięgnę :) pozdrawiam ciepło !

    OdpowiedzUsuń
  11. Tzn. ze dziala? Hmmm ja od miesiecy jestem wierna Clarisonic, ale szczerze mowiac pomimo iz jest lepiej, to nie rozwiazuje on problemu ... w sumie nic go u mnie nie rozwiazuje :/ Przydalaby mi sie nowa skora na kolejne urodziny :D A mikrofibra mnie intryguje ... coraz bardziej ...

    OdpowiedzUsuń
  12. mnie też mikrofibra interesuje :) Ale chciałabym tą maseczkę, tylko jak tu ją dorwać?

    OdpowiedzUsuń
  13. czekam na recenzje tej maseczki. Uzywalam tych plastrów nivea ale zupełnie nic nie pomogły. efekt zero wszystko zostało na nosie :((

    OdpowiedzUsuń
  14. mikrofibra fajnie się sprawdza :) ale ostatnio miziam twarz gazą i jednak bardziej mi pasuje.

    Dee, na ebay za ok.17 zł

    Kropeczko, a otworzyłaś pory? Bo to pomaga

    OdpowiedzUsuń
  15. :D tylko one akurat już nie są po 17zł, wtedy była promocja. Ale innej firmy są tanie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. No i wpadłam. Właśnie siedzę na e-bayu i szukam tej maseczki peel-off. Dziękuję za info! :)

    OdpowiedzUsuń

Nie zostawiaj komentarzy w stylu "zapraszam do mnie", linków do bloga etc. Mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę.
Dziękuję :)