środa, 19 października 2011

Krem zimowy do rąk i paznokci Flos-lek

Z dłoni można wiele wyczytać...przeszłość, przyszłość. Ale też fakt czy właściciel o nie dba, kremuje, chroni. Co można wyczytać z Waszych dłoni?

Krem zimowy do rąk i paznokci Flos-lek


Kilka słów od producenta         

Krem przeznaczony jest do ochrony i pielęgnowania spierzchniętych i nadmiernie wysuszonych dłoni. Przynosi natychmiastową ulgę. Doskonale chroni skórę rąk przed wysuszeniem, zabezpiecza ją przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych (mróz, wiatr, wilgoć). Zawiera witaminę E, prowitaminę B5, alantoinę, keratynę oraz substancje odpowiedzialne za właściwe nawilżenie i natłuszczenie skóry. Dzięki tym cennym składnikom znakomicie wygładza skórę rąk, zmniejsza szorstkość, łagodzi podrażnienia, nawilża i delikatnie natłuszcza. Krem poprawia wygląd paznokci. Zmniejsza skłonność do ich rozdwajania i łamliwości. Pod jego wpływem płytka paznokciowa staje się mniej matowa, bardziej nabłyszczona. Krem zmiękcza naskórek wokół paznokci zapobiegając jego pękaniu i powstawaniu zadziorków.
INGREDIENTS (INCI): Aqua, Mineral Oil, Vaselinum Album Glycerin, Sorbitan Oleate,  Ceresin, Hydrolyzed Keratin, Panthenol, Parfum, Magnesium Sulfate,  Tocopheryl Acetate, Imidazolidinyl Urea, Cetyl Alcohol, Cholesterol, Allantoin, Methylparaben, Propylparaben

opis pochodzi ze strony www.floslek.pl

pojemność: 100ml
cena: ok. 8zł


Moja opinia                           

Przy okazji jakiejś tam recenzji wspominałam o moim totalnym, nieuleczalnym, niereformowalnym lenistwie jeśli chodzi o pielęgnację dłoni.  W twarz czy w ciało wklepuję mnóstwo specyfików, chucham i dmucham a dłonie? O wstydzie. O mysia dziuro przybywam.
Nie lubię, wręcz mam awersję do kremów do rąk. Gdy tylko poczuję tłustawą warstwę niewchłoniętego kosmetyku biegnę w te pędy do łazienki i zmywam. Poproszę kaftan bo jestem szalona.
Od jakiegoś czasu bohatersko stawiam czoła mojej kremowo-dłoniowej fobii i smaruję się pieczołowicie rano i wieczorem. I wiecie? Chyba zaczynam to lubić :)

Czy krem zimowy Flos-lek nie zmieni mojego nastawienia, póki co nieśmiało pozytywnego?


Opakowanie 
Miękka biała tubka. Szata graficzna nieco..norweska- biały, niebieski i czerwony. Sugeruje porządną regenerację i ochronę nawet w ekstremalnie zimnych warunkach.



Jest zafoliowany więc mamy pewność że nikt go sobie nie testował i nie niuchał.




Konsystencja 
Krem jest  treściwy, o konkretnej gęstej konsystencji.




Kolor/zapach 
Kolor biały zaś zapach typowy kosmetyczny.


Aplikacja 
Zalecam wycisnąć z tubki odrobinę bo będzie problem z wchłonięciem. Przy pierwszej aplikacji nakremowałam z musu dłonie męża, zostało nawet co nieco dla psa ale zwiał do łazienki.

Jest to krem zimowy czyli nie spodziewajcie się że cudownie wchłonie się po kilku sekundach. Ciężko się wchłania ze względu na swą odżywczą formułę.
Najlepiej stosować na noc jeśli tak ja ja macie syndrom nienawidzę tłustej łapy.


Działanie 
Mimo trudnych początków moja znajomość z tym kosmetykiem ma się całkiem dobrze. I nadal się rozwija :)  Przełknęłam jego tłustawą formułę gdyż naprawdę mi pomógł-zregenerował i odżywił dłonie w stosunkowo krótkim czasie. Skóra moich rąk stała się elastyczna i nawilżona
Do tego zauważyłam jego pozytywny wpływ na paznokcie, stały się bardziej wytrzymałe.




Podsumowując... 

Plusy
  • bardzo wydajny
  • odżywia, regeneruje i chroni
  • korzystnie wpływa na paznokcie
  • niska cena

Minusy 
  • problematyczne wchłanianie


Skład/INCI 



Moja ocena 
3,5/5


pozdrawiam 
Aga

14 komentarzy:

  1. Nie lubię gdy kremy się długo wchłaniają :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Posiadam krem do twarzy "winter care" do cery z problemami naczyniowymi. Krem jest świetny na noc podczas zimy i w niewielkich ilościach rano na moje baardzo reaktywne policzki. Rzeczywiście widzę różnicę w dniu kiedy kremu nie użyję.
    W zeszłą zimę zużyłam jeden słoiczek, zakupiłam ten kolejny i zamknięty czeka na nadejście zimy. Polecam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja lubię takie tłuste kremy na kuracje pod rękawiczki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ostatnio coraz bardziej przekonuję się do kosmetyków flos leku :) Wiec musze sprawdzic ten krem:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja za to chucham i dmucham również na dłonie - mam obsesję przede wszystkim na punkcie ich czystości - żele antybakteryjne to mój must have, które w szalonym tempie zużywam - po prostu tak mam ;P Nie mam większego problemu z dłońmi bo regularnie dbam o nie kremami - zawsze jakiś jest w pobliżu :), dodatkowo raz w tygodniu peeling. Ale pora zimowa to dla nich męczarnia - są delikatne i wrażliwe,więc mają wtedy skłonność do pęknięć itp. - cenię sobie tanie kremy,bo lubię mieć ich kilka, a ten sądzę,że będzie idealny na zimę a teraz na noc pod rękawiczki jako regeneracja :) Zdecydowanie muszę go mieć! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Absolutnie ubóstwiam ten krem! Na zimną porę jest dla moich rąk idealny! To fakt, wchłania się może troszkę zbyt długo, ale jestem w stanie mu to wybaczyć za to jak działa na moje ręce. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. @blizniaczki09- w takim razie ten krem nie dla Ciebie :)

    @magda12022-fajnie że o nim piszesz, mam go w domu i przymierzam się powoli do przetestowania choćby.

    @Bella -takie bawełniane rękawiczki na noc? A gdzie kupujesz? Zdradź proszę :*

    @ewwwa-bardzo fajna firma. O ile za Ziają nie przepadam to FlosLek lubię

    @_Alessandra- a wiesz że na swojej drodze spotykam ostatnio często maniaczki dłoniowe jak Ty? :) Też nosisz krem do rąk w torebce?

    @pani-radosna, super że ten krem Cię nie zawiódł :) coraz bardziej mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ago, tego kremu też jeszcze z Flosleku nie miałam!
    Recenzja świetna i choćby dlatego wypróbuję ten krem :)

    A tak przy okazji chciałam zapytać czy znasz (pewnie tak) produkty (też polskiej) firmy Organique? Ja ją niedawno odkryłam dzięki koleżance i mam ich maskę do włosów, rewelacja. Chętnie poczytam co myślisz o ich produktach.

    OdpowiedzUsuń
  9. nie miałam jeszcze tego kremu :) ale na zimę polecam garniera czerwonego lub isanę, też czerwoną, oba kremy maja podobne działanie, może nawet isana jest lepsza, ma 5% mocznika więc doskonale pielęgnuje a jest o połowę tańsza od garniera. oba kremy uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. wiesz jak ja bardzo lubię kremy do rąk:P

    OdpowiedzUsuń
  11. @Lubo, dużo słyszałam o Organique ale póki co nic nie wypróbowałam

    @marchewka , Isana jest ok, za Garnierem nie przepadam :)

    @` crazy natalka . jak możesz :P


    @antiii wieeem :*

    OdpowiedzUsuń
  12. W kremach, w ogóle, najlepsze jest połączenie witamin A+E, a już na pewno sama witamina A jest ważna. W tym kremie jej nie ma, a szkoda, bo odpowiada ona za odpowiednie nawilżenie i ochronę.
    Nie będę się na ten temat rozpisywać, bo tutaj jest wszystko napisane scandiacosmetics.pl/blog/?p=205. Przy czym nie twierdze, że ten krem jest zły, ale brak retinolu jest sporym minusem jak dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ten krem moim zdaniem sprawdza się wspaniale. W ubiegłym sezonie zimowym używałam zatówno tego kosmetyku, jak i kremu ochronnego zimowego do twarzy (z tej samej serii) - sprawdziły się idealnie. Dodam, że nie tylko podczas naszej polskiej zimy, ale również tej ostrzejszej, skandynawskiej. Polecam - świetna seria.
    Juanita

    OdpowiedzUsuń

Nie zostawiaj komentarzy w stylu "zapraszam do mnie", linków do bloga etc. Mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę.
Dziękuję :)