poniedziałek, 11 marca 2013

Prośba o dobre myśli i energię

Denerwuję się. Bardzo.
Jutro o 10 mam się stawić w lecznicy z Lilly którą czeka sterylizacja. Boję się narkozy, boję się samej operacji.

ale..
będzie dobrze.
Prawda?


pozdrawiam
Aga

49 komentarzy:

  1. Oczywiście,że będzie dobrze, nie ma innej opcji :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Będzie dobrze! Myślami będę z Wami

    OdpowiedzUsuń
  3. będzie dobrze :) i ważne, że dbasz o nią :) trzymam kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. wiem co czujesz, przechodziłam to z trzema kocinami i kocurzastym. z kotami dodatkowy kłopot jest taki, że ledwo otworzy to-to ślepia po narkozie, ledwo na łaputach ustoi, a już po meblach chce skakać - 24h z życiorysu wyjęte na chodzenie za kudłatymi durnotami:)

    nie ma innej opcji - będzie dobrze.
    trzymamy stadnie wirtualne kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  5. Musi być dobrze,a potem będzie jeszcze lepiej :*

    OdpowiedzUsuń
  6. jestem dobrej myśli :) prześliczny piesek!

    OdpowiedzUsuń
  7. moja to czeka na za miesiác, a w piatek tez byla pod narkoza i miala usuwane mleczaki, wiec wiem co czujesz.

    OdpowiedzUsuń
  8. Kochana, będzie dobrze :) MUSI być dobrze :) :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Takiej ślicznotce nie może się nic złego przytrafić :D Głowa do góry :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie ma się czym przejmować =) Psinka raz dwa wróci do siebie

    OdpowiedzUsuń
  11. Przeżywałam to samo z moją kotką Mochą ;) Będzie dobrze! Teraz cięcia są naprawdę niewielkie i szybko się goją, a sama operacja nie jest skomplikowana oraz z praktycznie zerowym ryzykiem przy psie w bardzo dobrej kondycji także głowa do góry! :) Tak czy inaczej trzymamy kciuki i łapki! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Na pewno będzie dobrze :) Weterynarze są doświadczeni, mogą Ci wszystko wyjaśnić, pomóc w rozwianiu wątpliwości. Ja okropnie przeżywałam sterylizację kotki, ale wszystko się super udało. Twoja Lily jest młodą psiną, zdrową, więc na pewno nie będzie problemu :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Pewnie, że będzie dobrze! Pozytywne myśli lecą do Was;)

    OdpowiedzUsuń
  14. będzie dobrze. Lilly będzie dzielna :)

    OdpowiedzUsuń
  15. dziękuję, dziękuję!
    Wiem że będzie dobrze ale po operacji Leny, po której wybudziła się ale wkrótce odeszła mam w sobie ogromny lęk. Mimo że stan Leny to też wina tego że jej nie wysterylizowałam...
    Będzie dobrze, musi!

    OdpowiedzUsuń
  16. oczywiście że będzie dobrze, będę o niej myślała :) na pewno się uda, nie ma innej opcji :))

    OdpowiedzUsuń
  17. Będzie dobrze:) A sterylka bardzo ważna żeby Lilly w przyszłości była zdrowa;)

    OdpowiedzUsuń
  18. dzisiaj moja kotka też przeszła zabieg sterylizacji,ale wszystko poszło gładko.
    Dwa lata temu kó kocurek był kastrowany i też obeszło się bez komplikacji.
    Zabieg może wydawać się inwazyjny,ale nie jest bardzo grożny;)
    będzie dobrze;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Wszystko pójdzie jak po maśle, zobaczysz :) A niedługo znów będziemy mogły oglądać zdjęcia buszującej Lilly :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Pewnie, że będzie w porządku:) Przechodziłam to z kilkoma psiakami i kotami. Nigdy żadnych powikłań nie miały. Takich zabiegów weterynarze robią najwięcej.
    Głowa do góry:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie ma co się bać! W przypadku psów jest to wyłącznie krótki nie inwazyjny zabieg, nie operacja! :) Chwilka i po sprawie, a później tylko lepiej! U mnie wszystkie psiaki, kociaki były sterylizowane! Nawet świnka morska, choć tutaj raczej z konieczności, gdyż przy gryzoniach jest to dość poważna sprawa.

    Zagłębiałam się w związku z tym w praktyczną stronę sterylizacji, brałam udział w takich zabiegach i szczerze powiem, jeszcze raz, nie ma czego się bać! A mówi Ci to były hodowca! :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Zobaczysz, będzie dobrze :) Mam świnkę morską, która miała poważną operację. Podczas narkozy byłam przy niej i serce mi pękało, bałam się jak diabli - to normalne. Mój prosiaczek z narkozy wyszedł cały to Lili nie wyjdzie? A gdzie by tam, wszystko będzie cacy :) Miałam też pieska, którego również poddałam sterylizacji i wszystko było dobrze.
    Ale mimo wszystko strach jest dobry, to znaczy, że mamy wiele do stracenia. Nosek do góry :)

    OdpowiedzUsuń
  23. A dlaczego miałoby być źle ? Przecież to prosty zabieg. Gorzej będzie po, jak trzeba jej pilnować żeby szwy nie puścily. Przy jej energii .... Trzymam za was kciuki.

    OdpowiedzUsuń
  24. Trzymam kciuki za Lily, da radę!

    OdpowiedzUsuń
  25. Oczywiście, że będzie dobrze! Dokładnie tydzień temu sterylizowałam kotkę, już na drugi dzień zachowywała się jakby nic się nie stało. Psince będzie lepiej po sterylizacji, jestem dobrej myśli! :)

    OdpowiedzUsuń
  26. No jasne że będzie dobrze, trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  27. mocno trzymam kciuki :* bede myslami z Tobą Aguś :*

    OdpowiedzUsuń
  28. Wiesz, że musisz to zrobić. To przykre, ale na pewno dobrze i bezboleśnie dadzą jej zastrzyk, potem zaśnie i obudzi się jak już będzie po wszystkim. Wszystko będzie dobrze :*

    OdpowiedzUsuń
  29. pewnie, że będzie dobrze - to mała sunia a podobno paradoksalnie te mniejsze lepiej znoszą narkozę. Będzie dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  30. to najlepsza decyzja, ja nie żałuję, ze poddałam moja czterołapną sterylizacji, oczywiście po operacji było trochę zamieszania - bo trzeba uważać, ale wszystko było OK i u Was też będzie; fundujesz jej zdrowie na przyszłość :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Będzie dobrze ;)Zabieg będzie szybki i bezproblemowy ;) Trzeba myśleć pozytywnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. bedzie dobrze :) suczki znoszą to dużo lepiej niż psy wiec tu jest plus :) zapytaj lekarza co możesz podać Lily przeciwbólowego jeśli zajdzie potrzeba ja dawałam mojemu paracetamol :) trzymam kciuki za jutro

    OdpowiedzUsuń
  33. Trzymam kciuki , wiem co przezywasz i rozumiem Cie

    OdpowiedzUsuń
  34. Kochana będzie dobrze! Nie martw się (choć ja byłam najbardziej zmartwiona jak już moją sunię odbierałam, że pozbawiłam ją macierzyństwa) jednak będzie zdrowa i to najważniejsze. Ja to mam dopiero problem moja suczusia będzie maiła 3 operację stawu, jestem załamana bo już 3 raz ją będą kroili i łapali ścięgna! Mam załamanie psychiczne, ciągle się włóczę po lecznicy i albo antybiotyki, albo ściągana woda z kolana, a już ta 3 operacja mnie dobiła.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  35. będzie dobrze:))
    Mój Reksio miał narkozę przy usunięciu zęba...wyglądał bardzo biednie, ale przeżył ją dzielnie...Lilly też da radę! dziewczyny są silne!:D

    OdpowiedzUsuń
  36. Miśka, spokojnie - najwazniejsze to nie dać się panice. Sterylizowałam swoje psiaki, musiałam wyrywać im zęby (miały podwójną szczękę ), a mam ich aż... siódemkę, więc przechodziłam to kilkakrotnie. I za każdym razem człowiek się martwi. Sunia będzie po tym potrzebowała dużo czułości i bliskości. Jak patrzę na Lily to widzę moją Psotę - te wesołe oczy i niesforna grzywka;) Zobaczysz jak szybko dojdzie do siebie. Trzymam kciuki żeby wszystko się udało, i czekam niecierpliwie na wpis - że JEST DOBRZE!

    OdpowiedzUsuń
  37. Mimo, że mam odmienne zdane w tej kwestii trzymam mocno kciuki ! również, czekam na pozytywny wpis już po

    OdpowiedzUsuń
  38. Trzymam mocno, ale jestem pewna, że będzie dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Na pewno będzie dobrze:-) trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  40. Tak, jak napisałaś, będzie dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Będzie wszystko dobrze, inaczej być nie może ;)
    Miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  42. Będzie dobrze. Trzymam kciuki.
    Moja suczka też to przeszła i było wszystko ok.

    OdpowiedzUsuń
  43. No pewnie że będzie dobrze. Kastracja/sterylizacja to najczęściej wykonywane zabiegi w lecznicach, dla weterynarzy to chleb powszedni- nie ma się czym martwić:)

    OdpowiedzUsuń
  44. moje 2 psy sa sterylizacji :) i zyja i czują sie siwetnie. Nie masz sie czym zadreczac ;)

    OdpowiedzUsuń
  45. Moja kotke Brusie tez wkrotce czeka sterylizacja. I tez sie o nia boje. Trzymam kciuki, by wszystko potoczylo sie pomyslnie :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Czy już po wszystkim? Jak ona się czuje? Mam nadzieję, że nerwy już opadły i wszystko u Was w porządku.

    OdpowiedzUsuń
  47. dziękuję Wam za ogromne wsparcie i tyle ciepłych słów.
    Lilly czuje się coraz lepiej :) mój Kudełek jest silny i twardy, mimo małych gabarytów

    OdpowiedzUsuń

Nie zostawiaj komentarzy w stylu "zapraszam do mnie", linków do bloga etc. Mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę.
Dziękuję :)