wtorek, 30 kwietnia 2013

Beauty Shine Donegal #7115

Moje paznokcie nadal są krótkie, skracam je regularnie czekając aż odrośnie mi kciuk z przegryzioną przez Lilly w lutym płytką paznokciową (auaaa). Dlatego też od jakiegoś czasu nie pokazuję Wam lakierów do paznokci- moje są dość szerokie i tylko przy okazałej długości ładnie się prezentują.
Dzisiaj pokażę Wam pierwszy z trójki lakierów Donegal. To dla mnie nowa marka jeśli chodzi o lakiery.
Małe, niedrogie ale czy dobre?

Beauty Shine Donegal #7115


Lakier w kolorze dość ciemnego fioletu złamanego granatem, o drobinkowym wykończeniu.


 Dla dobrego krycia wystarczą dwie warstwy. Lakier ma wygodny  pędzelek o idealnej szerokości. Dobrze rozkłada się na płytce, nie robi zacieków i smug. Jest też dość trwały, bez odprysku wytrzymuje 3 dni ( bez bazy i top coata).



Jestem na tak, zwłaszcza że kosztuje kilka złotych.
Przed nami jeszcze dwa lakiery Donegal :)

Ten konkretny odcień możecie kupić na donegal.com.pl  KLIK

poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Blistex® INTENSIVE

 Piękne usta to nie tylko super szminka czy błyszczyk. Nawet najlepszy, najbardziej ekskluzywny kosmetyk kolorowy będzie wyglądał fatalnie na wysuszonych spierzchniętych wargach. Pielęgnacja to podstawa i dlatego dzisiaj opowiem Wam o pewnym balsamie. Nie byle jakim. Zapraszam na recenzję

Blistex® INTENSIVE

 
                                                           Kilka słów od producenta                                                          

 Wiodącym wariantem w gamie balsamów jest  Blistex® INTENSIVE –
unikalny produkt, który zapewnia natychmiastową pomoc nawet
najbardziej spierzchniętym  i popękanym ustom. Jest on także  polecany
dla osób, które cierpią na opryszczkę wargową.
  • szybko uśmierza ból ust, także spowodowany opryszczką
  • jego wyjątkowa lekka konsystencja ułatwia aplikację, nie powodując
    dodatkowego podrażnienia popękanych i bolących ust
  • przyspiesza gojenie oraz intensywnie nawilża  i regeneruje skórę ust,
    sprawiając, że szybko odzyskują one swój zdrowy wygląd
  • zawiera filtr SPF 10, który chroni przed szkodliwym działaniem promieni UVB, dlatego jest również polecany  dla osób narażonych na silne działanie
    słońca (na przykład w zimie na nartach czy w lecie na plaży)
źródło blistex.com.pl 
Pojemność: 6ml
Cena: 10zł
Dostępny w sieci drogerii Rossmann


                                                                     Moja opinia                                                                        

Nie mam jakichś szczególnych wymagań odn. balsamów do ust. Sztyft, balsam czy tez coś innego- obojętnie. Byleby działało i było pod ręką. Ostatnio stosowałam tubkowy Carmex. Jak ma się Blistex do tamtego produktu? Sprawdźmy.

Opakowanie 
miękka wyciskana tubka a la pasta do zębów z czasów PRL ;) ma aplikator ścięty pod kątem.

Konsystencja 
dość rzadka, jak emulsja

Kolor/zapach 
kolor biały, a zapach mentolowy. Smaku nie poznałam bo nie mam zwyczaju oblizywania ust.

Aplikacja 
nakładam go rano i wieczorem małymi porcjami. Zbyt duża ilość może wyraźnie bielić. Po wieczornej aplikacji zwykle budzę się z glutkami na ustach w miejscach ich połączenia- nie przepadam za tym.

Działanie 
Bardzo szybko podnosi poziom nawilżenia i doprowadza stan nawet wyjątkowo rozpierzchniętych ust do  prawidłowego. Zaledwie w przeciągu kilku dni odmienił moje usta o 180 stopni. Wyraźnie je zregenerował, naskórek warg jest teraz miękki i elastyczny. Każda kolorowa szminka prezentuje się wyśmienicie.
Mimo mentolu za którym nie przepadam i dziwnego ślimaczenia się po nocy uważam ten produkt za bardzo udany. Mogę się jedynie przyczepić do niskiego moim zdaniem filtra (SPF10) za niskiego w produkcie rekomendowanym do stosowania w warunkach silnego nasłonecznienia.


Podsumowując... 

Plusy 
niewysoka cena
poręczna tubka
wydajny
znakomite działanie
szybko regeneruje i wygładza usta

Minusy 
zbyt niski filtr SPF jak na produkt polecany przy silnym słońcu ( na plaży czy zimą na nartach)
ślimaczeje na ustach po nocy

 Skład/INCI

Moja ocena 
4/5


Znacie ten produkt? A może stosujecie i polecacie coś innego?

pozdrawiam 
Aga

niedziela, 28 kwietnia 2013

Revitacell Stem Cells Eye Zone Regenerating Concentrate

Okolice oczu to te partie twarzy gdzie profilaktyka przeciwzmarszczkowa powinna wejść do codziennej pielęgnacji wcześniej niż w przypadku reszty twarzy.  Już w okolicach 20 roku życia warto sięgać po lekkie kremy nawilżające lub żele pod oczy.

Revitacell Stem Cells Eye Zone Regenerating Concentrate



                                                              Kilka słów od producenta                                                         

Revitacell Stem Cells Eye Zone Regenerating Concentrate - bioaktywny koncentrat regenerujący do delikatnej skóry okolic oczu na bazie opatentowanych komórek macierzystych MIC-1. Został opracowany przez polskich naukowców w nowoczesnych laboratoriach biotechnologicznych. Zawiera innowacyjny składnik NHAC Biocervin MIC-1, który poprawia jędrność i redukuje zmarszczki poprzez aktywację fibroblastów do produkcji kolagenu i innych białek tworzących naturalne rusztowanie skóry, opóźnia proces starzenia się komórek naskórka (keratynocytów) i skóry właściwej (fibroblastów).
NHAC Biocervin MIC-1 to unikatowy składnik pozyskany dzięki przełomowemu odkryciu naukowemu – opatentowanej linii komórek macierzystych MIC-1Jego aktywne czynniki białkowe stymulują skórę do regeneracji. Zawiera łatwo przyswajalne formy kolagenu, które odbudowują uszkodzenia i stymulują powstawanie nowych włókien kolagenowych w skórze. Daje impuls do szybkiej, efektywnej, naturalnej i samodzielnej regeneracji.
Opracowany w laboratorium biotechnologicznym Revitacell innowacyjny surowiec NHAC Biocervin MIC-1, opóźnia proces starzenia się komórek naskórka (keratynocytów) i skóry właściwej (fibroblastów), poprawia jędrność i redukuje zmarszczki poprzez aktywację fibroblastów do produkcji kolagenu i innych białek tworzących naturalne rusztowanie skóry.
Bioaktywny koncentrat regenerujący zawiera unikalne połączenie NHAC Biocervin MIC-1 oraz składników wspierających m.in. olej makadamia, oliwę z oliwek, masło shea, ekstrakt ze złotych alg, witaminę E i kofeinę. Aktywne czynniki białkowe wsparte pozostałymi składnikami kompleksowo regenerują i skutecznie liftingują skórę. Optymalnie dobrana receptura sprawia, że delikatna skóra wokół oczu zostaje zregenerowana i odżywiona a cienie i przebarwienia pod oczami zredukowane. Ponadto zapewnia ochronę przed czynnikami zewnętrznymi.
Produkt bezzapachowy.
Produkt przebadany dermatologicznie i alergologicznie.

Składniki aktywne: NHAC Biocervin MIC-1, witamina E, olej makadamia, oliwa z oliwek, masło shea, ekstrakt ze złotych alg, kofeina.
Sposób użycia: niewielką ilość koncentratu delikatnie rozprowadzić opuszkami palców na oczyszczonej skórze okolic oczu.
Stosować na dzień i/lub na noc. 
Efekty stosowania:  wygładzona,  zregenerowana skóra wokół oczu, bez cieni i przebarwień.
Wskazania: codzienna pielęgnacja, redukcja przebarwień i cieni pod oczami, wygładzenie i regeneracja delikatnej i wymagającej skóry wokół oczu. Szczególnie  polecany jako uzupełnienie serii do twarzy Revitacell Stem Cells Face Therapy oraz Revitacell Stem Cells Cream-Serum.
Przechowywanie: w suchym i chłodnym miejscu w celu ochrony aktywnych składników.
źródło revitacell.pl
Pojemność: 15ml
Cena: 100zł

Produkt można kupić  w sklepie internetowym Revitacell KLIK

                                                                 Moja opinia                                                                   

Gdy zostałam wybrana do grupy 77 osób mających testować innowacyjne kosmetyki Revitacell od początku wiedziałam, że zdecyduję się na preparat do pielęgnacji okolic oczu. 

 Opakowanie
mała plastikowa buteleczka air-less z wygodnym niepsującym się dozownikiem który wypluwa tyle kosmetyku ile potrzebujemy.


Szata graficzna prosta, elegancka, sugerująca zawartość wprost z najlepszego laboratorium.
Jedyne ale mam do nieprzezroczystości opakowania- nie wiemy ile produktu nam jeszcze w  nim pozostało.

 Konsystencja 
dość treściwa ale jednocześnie lekka, puszysta 


Kolor/zapach
produkt jest bezzapachowy

 Aplikacja
nakładam go codziennie rano i wieczorem

 Działanie 
Naprawdę warto.
To jeden z moich ulubionych produktów pod oczy, z grupy tych wymiernie działających. 
Zacznę od konsystencji. Jest dość lekka i puszysta ale nie podostawia uczucia zbyt małego nawilżenia czy ściągnięcia. Idealnie współpracuje z makijażem, nawet mineralnym.  Aplikując go rano nie muszę czekać kilkunastu minut aż krem się wchłonie, praktycznie od razu nakładam korektor bez obaw że zważy się czy zroluje.
Jeśli chodzi o kwestie pielęgnacyjne. Krem reguluje poziom nawilżenia skóry, która przestaje być sucha i ściągnięta. Wpływa pozytywnie na jej elastyczność, zauważyłam też poprawę gęstości. Niestety krem w żaden sposób nie wpłynął na moje cienie pod oczami ale wybaczam mu to gdyż są genetyczne i żaden kosmetyk nic z nimi nie zrobi.

Podsumowując...

 Plusy
praktyczne estetyczne opakowanie z wygodnym dozownikiem
ułatwiająca aplikację konsystencja
nawilża
współpracuje z makijażem
uelastycznia i przywraca sprężystość
nie podrażnia, nie uczula
dobry skład

 Minusy 
cena
nie usuwa cieni pod oczami

Skład/INCI 


Moja ocena 
4,5/5

pozdrawiam 
Aga

Mariza- zapowiedź

Lubicie sypkie cienie? Macie swoich faworytów?  A może ich proszkowa postać Was onieśmiela i sięgacie tylko po cienie prasowane?


Już niedługo zapraszam na recenzję sypkich cieni Mariza

pozdrawiam
Aga

sobota, 27 kwietnia 2013

WAX KAMILLE regenerująca maska do włosów zniszczonych jasnych Pilomax

Bzik włosowy nadal trwa. Ba, ma się w najlepsze. Czas na recenzję pewnej niepozornej maski która... ale o tym w części dalszej :) zapraszam na recenzję

 WAX KAMILLE regenerująca maska do włosów zniszczonych jasnych Pilomax



                                                                Kilka słów od producenta                                                    

Silnie regenerująca maska do włosów i skóry głowy. Przeznaczona do włosów słabych i zniszczonych naturalnie jasnych lub rozjaśnianych.
  • Ekstrakt z henny – działa antybakteryjnie, reguluje procesy wydzielania sebum oraz zapobiega utracie wody i regeneruje dzięki tworzeniu okluzji wokół włosa.
  • Pantenol – silnie nawilża i pogrubia włosy, przyspiesza gojenie naskórka oraz łagodzi uczucie swędzenia.
  • Keratyna – wzmacnia i regeneruje uszkodzone włosy, nadaje im połysk. Tworząc film chroni włosy przed szkodliwym działaniem środków farbujących i utleniających. Korzystnie wpływa na skórę łagodząc podrażnienia.
  • Ekstrakt ze skrzypu polnego – regeneruje oraz zapobiega łamliwości i rozdwajaniu się włosa.
  • Ekstrakt z rumianu rzymskiego – działa łagodząco oraz przeciwzapalnie, rozjaśnia włosy.
opis pilomax.pl
Pojemność: 480g
Cena: ok 35zł

Można ją kupić stacjonarnie w aptekach oraz w sieci.

                                                               Moja opinia                                                                 

Moje włosy wciąż nie są idealne. Po wyraźnej poprawie jesienią znowu  wyglądają kiepsko, wypadają i są przesuszone. Zwalam winę na przesilenie wiosenne, odstawienie kozieradki i zmniejszoną systematyczność w intensywnej pielęgnacji.
Znowu biorę się ostro za nie :)

 Opakowanie 
Duży plastikowy słoik , który jest idealnym rozwiązaniem dla gęstego produktu


Konsystencja 
woskowa, gęsta , budyniowa


 Kolor/zapach 
dość długo się utrzymuje na włosach. Nieco mnie to drażni.

 Aplikacja 
nakładam ją  raz w tygodniu, zamiennie z inną maską. Mimo że często sięgam po maski przed myciem, Kamille Wax aplikuję po myciu. Nakładam na włosy i trzymam pod czepkiem ok pół godziny. Zwykle aplikuję ją solo choć zdarza mi się ją ulepszać półproduktami, o ile mam czas i chęci.

Działanie 
Patrząc na średni skład gdzie zapach jest w/g mnie stanowczo za wysoko a wszelkie dobrocie dopiero za nim, nie spodziewałam się wymiernych i pozytywnych rezultatów. A jednak! To na dzień dzisiejszy moja ulubiona maska w niemałym stadku mojej włosowej pielęgnacji. Przede wszystkim niesamowicie wygładza włosy, są tak jedwabiste i śliskie że mam ochotę wciąż ich dotykać ;) maska już po pierwszym zastosowaniu daje widoczne skutki- wspomniane wygładzenie, połysk, niesamowitą miękkość. Nie zauważyłam rozjaśnienia więc mogę spokojnie ją polecić osobom z ciemnymi włosami.
O dziwo mimo spektakularnych efektów maska nie obciąża włosów i bardzo ciężko ją przedawkować.
 Bardzo bardzo lubię!
 
Podsumowując... 

Plusy 
mimo takiego sobie składu świetnie działa
wygładza
sprawia ze włosy stają się miękkie i jedwabiste
już po pierwszym użyciu wyglądają o wiele lepiej
nie obciąża , nie strąkuje
nie podrażnia (jednak nie stosuję jej na skórę głowy, tylko na długość)


 Minusy 
 nie jest zbyt wydajna
za wysoko zapach

 Skład/INCI 
 

Moja ocena 
4,5/5

pozdrawiam 
Aga

Wiosenny makijaż dla wizaz.pl

 Wiosna jest, wiosna! A nawet rzekłabym lato patrząc na termometr za oknem :)

Kocham taką pogodę, mam ochotę wskoczyć w lekką sukienkę, wygodne sandałki a na twarzy zmalować coś radosnego i nieskomplikowanego. Jak np. kolorową kreskę która idealnie pasuje do wiosennej aury.

Tutorial tego prostego makijażu znajdziecie oczywiście na wizaz.pl


 pozdrawiam kolorowo i wiosennie
Aga

piątek, 26 kwietnia 2013

Peeling cukrowy z kawą, guaraną i olejem ze słodkich migdałów Archipelag Piękna

Jestem maniaczką scrubów do ciała a Wy? Zwłaszcza teraz, w sezonie przedwakacyjnym warto zrzucić starą zimową skórę.

Peeling cukrowy z kawą, guaraną i olejem ze słodkich migdałów Archipelag Piękna



                                                               Kilka słów od producenta                                                       

Cukrowy peeling z kawą, guarana i olejem ze słodkich migdałów, to połączenie cudownej kompozycji  zapachowej oraz właściwości pielęgnujących skórę. Peeling po użyciu pozostawia skórę ujędrnioną, gładka i nawilżona, nie ma potrzeby dodatkowego stosowania balsamu.

Kawa jest środkiem zwężającym naczynia krwionośne. Dzięki zawartości kofeiny i zniewalającemu aromatowi kawa znajduje szerokie zastosowanie w kosmetyce. Kofeina usuwa z organizmu zalegające toksyny, przyspiesza odpływ limfy z tkanki tłuszczowej oraz uwalnia nadmiar tłuszczu z adipocytów, przez co zmniejsza ich rozmiar. Kosmetyki z zawartością kawy poprawiają wygląd skóry, zmniejszają skórkę pomarańczową i w widoczny sposób ujędrniają.
Kawa jest również źródłem teofiliny i teobrominy, które zwiększają wydzielanie neuroprzekaźników a co za tym idzie poprawia koncentrację, wprowadza w dobry nastrój i usuwa zmęczenie. Dzięki związkom polifenolowym neutralizuje wolne rodniki, co wpływa na spowolnienie procesu fotostarzenia się skóry.
Guarana stosowana jest w profilaktyce cellulitu, ponieważ posiada zdolność spalania tkanki tłuszczowej. Hamuje procesy starzenia się skóry, poprzez przeciwdziałanie negatywnym skutkom rodników tlenowych i ochronie DNA komórki przed innymi wpływami powodującymi mutacje genetyczne. Guaranę można określić jako naturalny stymulator, który działa szybko i skutecznie, rewitalizuje ducha i ciało, dodając energii.
Olej ze słodkich migdałów, to jeden z najlepszych olejów stosowanych w kosmetyce. Polecany w celu zapobiegania rozstępom, jest bardzo łagodny, nie drażni, uspokaja. Stosowany jest w leczeniu egzemy, łuszczycy oraz do pielęgnacji skóry suchej, podrażnionej.
źródło archipelagpiekna.pl
 Pojemność: 150ml
Cena: 29zł

Uwaga!!! Tylko dzisiaj ten peeling kupicie za symboliczną złotówkę w urodzinowej promocji Archipelagu Piękna.

kosmetyki naturalne

                                                                    Moja opinia                                                                      

Peeling ten  znalazł się w moich zimowych ulubieńcach i jest już tylko wspomnieniem. Ale bardzo przyjemnym wspomnieniem.

 Opakowanie 
lekki, prosty plastikowy słoik

Konsystencja 
sypka, kryształkowa



Kolor/zapach 
o matkoicórko jak on pięknie pachnie! Nic tylko wziąć łychę, trochę bitej śmietany i zatopić się w tym zapachu bez reszty. Mieszanka brązowego cukru i kawy

Aplikacja
stosowałam go pod prysznicem, masując skórę głównie uda i pupę

 Działanie 
Fantastyczny peeling!
Od zapachu, po skład i działanie- nie mam mu nic do zarzucenia.
Skład zachwycająco prosty i naturalny- mamy tu brązowy cukier, guaranę, kawę i olej ze słodkich migdałów.
Nic więcej do szczęścia mi nie potrzeba.
Wmasowuję go w skórę , kryształki dobrze ją masują, na koniec spłukuję. Skóra jest gładka i sprężysta, do tego elastyczna i nie wysuszona (nie czułam potrzeby balsamowania). Poprawia ukrwienie skóry. Pomaga w walce z pomarańczową skórką.
Był moim mocnym wstępem przed sezonem letnim do likwidacji widoczności cellulitu.

Podsumowując...

 Plusy
krótki naturalny skład
genialny zapach
wygładza, ujędrnia
pomaga zwalczyć cellulit
pozostawia skórę elastyczną i niewysuszoną

 Minusy
żadnych

 Skład/INCI


 Moja ocena 
5/5

pozdrawiam 
Aga

Zapiekanki z pieczarkami i żółtym serem

 Mega popularne, mega proste i mega...pyszne.
Ja uwielbiam a Wy? :))


Przepis zna każdy- pieczarki podsmażyć z cebulką , posolić do smaku i bach na rozkrojone bagietki tudzież paluchy. Na kilak minut do piekarnika, na koniec żółty ser i ...jemy!


Mniam!

pozdrawiam
Aga

czwartek, 25 kwietnia 2013

Zakupowo...kluskowo

Wieczorem przyszła długo wyczekiwana paka. Olbrzymi karton ważący ponad 6kg. Nie, to nie kosmetyki, to smakołyki dla moich Kluch.


Co my tu mamy... żwacze wołowe, kości ze żwaczami, 6 kości ze sprasowanych ścięgien, 4 różne smaki Bosch Adult jako przysmaki do tresury, 3 paki ulubionego frykasa Lilly czyli kaczka Rinti Extra oraz...furmaster do czesania dla Figi. Lubimy takie gigant zakupy na zooplus.pl :))

 
 
 
 
 
 
 

szczęśliwe Kluski pozdrawiają

ZAO MAKE-UP ORGANIC Jedwabisty Podkład Mineralny w pudrze

Mam swoje ulubione niezawodne minerały, jednak  nigdy nie wzbraniam się przed testowaniem nowości. Może znajdę coś lepszego niż do tej pory? :)

ZAO MAKE-UP ORGANIC 
Jedwabisty Podkład Mineralny w pudrze

 
                                                          Kilka słów od producenta                                                               

Jedwabisty minerał Zao jest profesjonalnym, naturalnym i Bio podkładem w pudrze. Wykończenie makijażu z użyciem podkładu Zao jest podstawą na której opiera się dobrze zrobiony makijaż.

Bez odpowiedniego wykończenia makijaż nie daje takiego poczucia piękna jakie można osiągnąć z minerałami Zao. Podkład ZAO wyznacza się oryginalnością, ze względu na łatwość stosowania. Idealny do zastosowania na krem nawilżający, aplikuje się go za pomocą pędzla kabuki.

100% naturalny i Bio jest odpowiedni dla wszystkich rodzajów skóry, w tym dla wrażliwej. Obudowa: Połączenie rzemiosła z nowoczesnością.

Oryginalna obudowa podkładu wykonana jest lakierowanego bambusa, dla udoskonalenia oferty, jest zapakowana w bawełniany woreczek, dla lepszej ochrony tego prawdziwego klejnotu.

Dzięki swojej doskonałej prezentacji, gama produktów ZAO idealnie nadaje się na prezent.

Jedwabisty Puder Mineralny zawiera:

- Sproszkowany Bambus Arundinacea ( mikronizowany proszek bambusowy), który regeneruje skórę - substancje pochodzące z białych bambusowych stawów, głównie składających się z czystej krzemionki, składnik ten jest szeroko stosowany w medycynie orientalnej. Krzemionka, która jest organicznym składnikiem tkanki łącznej występująca w organizmie człowiek, działa regenerująco na naskórek i jest aktywnie zaangażowana w syntezę kolagenu oraz elastyny​​. Z biegiem czasu, zmniejszenie się krzemionki powoduje demineralizację tkanek łącznych i utratę elastyczności skóry. Dlatego też konieczne jest regularne uzupełnienie jej niedoborów, także poprzez skórę.

- Oryza Sativa (organiczny proszek ryżowy ) zmiękcza, łagodzi i matuje skórę. Sproszkowany Ryż jest jednym z najstarszych składników kosmetycznych. Ma zdolność do usuwania nadmiaru sebum ze skóry bez zatykania porów, a także reguluje wydzielanie łoju.

- Silver (CI 77820) ( sproszkowane srebro ) - pełni rolę naturalnego konserwantu. Te mikro cząsteczki czystego srebra posiadają właściwości antyseptyczne ( zwłaszcza dla skóry i błon śluzowych ) oraz antybakteryjne, jak również przyczynia się do ochrony produktu, zapobiega jego zepsuciu się. Jest często stosowane w kremach do leczenia oparzeń. Wszystkie produkty w ofercie ZAO ( z wyjątkiem 2 balsamów do ust ) zawierają mikrocząsteczki czystego srebra.

- Silica ( krzemionka organiczna ) - chroni, nadaje cerze blasku i nawilża. Ciało ludzkie zawiera około 7 g krzemionki, ale więcej niż innych minerałów, np. żelaza ( w tym krzemionka jest składnikiem skorupy ziemskiej ok. 28% oraz tlenu - 47%). Istotną cechą krzemionki jest to, że błyskawicznie wchłania się w skórę i skutecznie przyswaja się, zapewniając jej witaminy i minerały. Tkanki ciała ludzkiego ( ściany komórkowe ) składają się z kolagenu i elastyny, jednakże, należy uzupełniać też cząsteczki krzemionki, których poziom zmniejsza się od dwudziestu lat, z tego powodu krzemionka występuje w organicznych produktach ZAO, aby uzupełniać jej niedobory poprzez skórę, tym samym poprawić jej elastyczność i gładkość.



opis biolander.com
Pojemność: 15g
Cena: 96zł
Można go kupić na biolander.com KLIK

                                                                        Moja opinia                                                                       

Gdy po raz pierwszy spotkałam się z ofertą marki ZAO, byłam bardzo zaintrygowana . do tego stopnia że miałam problemy z wybraniem jednego produktu- wszystko mnie ciekawiło i kusiło. Koniec końców postawiłam na tradycyjny podkład mineralny w proszku.

 Opakowanie
naprawdę wyjątkowe- pudełko wykonane z lakierowanego bambusa, dodatkowo zapakowane w płócienny woreczek.  Pięknie podkreśla naturalność podkładu. Mam tylko małą uwagę do zamknięcia, pokrywa nie jest zakręcana, działa na zasadzie lekkiego wcisku przez co dużym ryzykiem jest zmienianie pozycji pudełka gdyż możemy rozsypać zawartość.



 Konsystencja
drobna, miałka, niezbyt sucha, lekko kremowa po roztarciu w palcach



 Kolor/zapach 
pachnie słodkawo- dla mnie to zbyteczny bajer.

Wybrałam najjaśniejszy odcień czyli jasny beż 501.  Moim zdaniem to jasno-średni beż z podtonami brzoskwini. Na pewno za ciemny dla mnie.

 Jak widać podkład ładnie wyrównuje koloryt (cienie pod oczami zakryłam korektorem). I ładnie odcina się od znacznie jaśniejszej szyi...
Niestety, choć w innych markach mineralnych mnogość odcieni w tym też tych bardzo jasnych to podstawa, ZAO ma ich tylko 6- brak tu jaśniutkich kolorów, neutralnych i szarawych.

 


Aplikacja 
Podkład nanoszę przy pomocy pędzla kabuki. Nakładam na lekko nakremowaną twarz i wcieram wykonując małe kółeczka na skórze. 

 Działanie 
Zacznę od tego że przez pewien czas przyglądałam się długiemu i bogatemu składowi. Oprócz tradycyjnych składników mineralnych mamy to sporo olejów, ekstrakty ale i... zapach czy alkohol (pytam się po co?). I to sprawia że dla mnie przynajmniej nie jest to czysty podkład mineralny. Taki 100% minerał powinien charakteryzować się mineralnym i nieskomplikowanym składem. Tu mamy sporo dobroci ale dla mnie za dużo się w składzie dzieje. I jeszcze trójglicerydy, które zawsze mnie zapychają, na szczęście są dalej w składzie i póki co, odpukać, krzywdy mi nie zrobiły.
Podkład jeśli chodzi o stronę wizualną i efekty na skórze na pewno zasługuje na brawa. Niezwykle estetyczne i miłe dla oka opakowanie które z przyjemnością wykorzystam potem do innych celów oraz to , jak kosmetyk prezentuje się na skórze sprawiają, ze mam ochotę po niego sięgać. Mimo tego za długiego składu i zbyt ciemnego dla mnie odcienia ( może poczekam z tym do lata?)
No właśnie, jak skóra prezentuje się po aplikacji? Podkład jest drobny, miałki i kremowy przez co nie pozostawia pudrowego wykończenia. Przykleja się do skóry niczym cieniutka i delikatna mgiełka koloru i średniego krycia. Ujednolica koloryt nie chowając przy tym faktury skóry i jej naturalnego looku. Daje tak fantastyczny zdrowy glow czystej skóry że mimo mojej przetłuszczającej się cery nie chcę go utrwalać sypkim pudrem.
Jak z wydajnością? Krycie podkładu jest co najwyżej średnie ale od krycia są korektory. Nie jest bardzo wydajny, jednak nie mam potrzeby nakładać go na siebie w dużych ilościach i dzięki swej sporej pojemności wystarczy na raczej dłuższy czas.



Podsumowując... 

Plusy 
estetyczne i pomysłowe opakowanie
kremowa, miała konsystencja
niesamowicie naturalny look na skórze
ktycie wystarczajace do wyrównania kolorytu
nie ciemnieje na skórze
nie zbiera się w załamaniach, nie waży nawet na treściwych kremach
duża pojemność - aż 15g

 Minusy 
wieczko pudełka powinno bardziej trzymać się reszty- ryzyko wysypania jest spore
niepotrzebny zapach
kilka rzeczy w składzie, moim zdaniem zbędnych
gama kolorystyczna zbyt ograniczona, brak bardzo jasnych kolorów oraz typowych szarawych neutrali
wysoka cena choć biorąc pod uwagę pojemność nie traktuję jej jako typową wadę

Skład/INCI 

Moja ocena 
4/5

pozdrawiam 
Aga

wtorek, 23 kwietnia 2013

Pharmaceris- wkrótce



Już niedługo zapoznam Was z serią kosmetyków Pharmaceris. I to nie byle jaka serią, bo przeznaczoną dla skóry wrażliwej i alergicznej.

Znacie kosmetyki tej linii? Polecacie coś w szczególności?

pozdrawiam
Aga

Golden Sun PharmaCF

 Wiosna w pełni, zaczynamy odsłaniać nieco więcej ciała :) czas na muśnięcie słońcem, tym prawdziwym lub tym w...tubce.
Zapraszam na recenzję zbiorczą

Golden Sun PharmaCF


                                                            Kilka słów od producenta                                                             

Chusteczka samoopalająca
Chusteczka samoopalająca do każdego rodzaju karnacji, na twarz i ciało, z nawilżającym ekstraktem z aloesu.

Zawiera 5% DHA, dzięki czemu skóra nabiera brązowego kolorytu już po 1 godzinie od zastosowania. Pełny efekt opalenizny uzyskuje się w ciągu 4 godzin. Chusteczka umożliwia szybkie i równomierne rozprowadzenie preparatu, nie pozostawiając smug i przebarwień.
Każdego opakowanie zawiera 2 chusteczki.

Przyśpieszacz opalania w piance
Przyspieszacz opalania Golden sun zawiera składniki aktywne nowej generacji. Zapewniają one kompleksową pielegnację skóry oraz pozwala na uzyskanie bardziej intensywnej i trwałej opalenizny. Szybkość opalania wzrasta o 25%, a trwałość opalenizny zostaje przedłużona o 50%.



Mgiełka do ciała z drobinkami złota

Mgiełka do ciała z drobinkami złota. Intensywnie nawilża, chłodzi i pielęgnuje skórę. Zawarte w produkcie drobinki złota, delikatnie rozświetlają, a efekt brązujący utrwala i podkreśla opaleniznę. 
źródło opisy producenta
 Pojemność: chusteczki 2x6ml, przyśpieszacz i mgiełka po 50ml
Cena: chusteczki ok. 3zł, przyśpieszacz i mgiełka ok. 6zł każdy

                                                                        Moja opinia                                                                     

Produkty te poznałam już w zeszłym roku. Niedrogie, dostępne ale czy skuteczne?

Opakowanie 
chusteczki są w typowej podwójnej saszetce. Przyśpieszacz i mgiełka to aluminiowe puszki z dozownikiem.

 
 

Konsystencja 
chusteczki są raczej dobrze nasączone płynem
przyśpieszacz i mgiełka są w postaci lekkiej pianki


Kolor/zapach 
najmocniej pachną chusteczki i jest to dość intensywny smrodek typowy dla kosmetyków samoopalających.  Mgiełka i przyśpieszacz to wonie lekkie, przyjemne dla nosa choć w czasie aplikacji wyraźnie wyczulam w nich alkohol

 Aplikacja 
chusteczki stosuję na czystą, gładką i lekko nawilżoną skórę.  Przyśpieszacz przed opalaniem, mgiełkę zaś by podkreślić opaleniznę i dodatkowo ją podbić.

Działanie 
Nie spodziewałam się fajerwerków ale produkty miło mnie zaskoczyły. Chusteczki dają dość wyraźną  brązową opaleniznę i to już po godzinie. Nie robią nieestetycznych smug na dobrze przygotowanej skórze. Mimo mocnego zapachu na pewno do nich wrócę. Jedna chusteczka wystarczyła mi na obie nogi
Przyśpieszacz faktycznie przyśpiesza opaleniznę, oczywiście polecam go stosować wraz z kremem SPF. Przyjemnie się rozprowadza i nie klei się. Nie jest bardzo wydajny, zresztą opakowanie samo w sobie jest niewielkie.
Mgiełka to chyba najmniej satysfakcjonujący mnie produkt z tego trio. Ma podbijać opaleniznę, nie zauważyłam tego niestety. Drobinek jest jak na lekarstwo i są dość spore jak dla mnie.Miło koi skórę i nic ponadto. Wydajność średnia, tak jak przyśpieszacza.

 Podsumowując... 

Plusy 
chusteczki nie pozostawiają smug
mgiełka i przyśpieszacz mają wygodną formę pianki 
przyśpieszacz pomaga osiągnąć szybko ładną brązową opaleniznę


Minusy
zbyt mocny zapach chusteczek
średnia wydajność mgiełki i przyśpieszacza
spore drobinki w mgiełce
nie zauważyłam wzmocnienia koloru opalenizny

 Skład/INCI 
chusteczki
 mgiełka
 propane/butane/isobutane, alcohol denat., cyclopentasiloxane , isopropyl myristate , glycerin , auqa, PVP/VA copolymer , menthyl lactate, PPG - 26 - buteth - 26, PEG - 40, hydrogenated castor oil , parfum, geraniol, citronellol, limonene , linalool , calcium aluminum borosilicate , silica , titanium dioxide, tin oxide, iron oxide (Cl 77491) , mica , triethoxycaprylysilane

przyśpieszacz
Aqua, Alcohol Denat., PPG-15 Stearyl Ether, Steareth - 2, Glycerin, Isopropyl Myristate, Caprylic/Capric Triglyceride, Mineral Oil, Cetearyl Alcohol, Steareth - 21, Theobroma Cacao Butter, Hydroxyethylcellulose, Parfum, Inositol, Polysorbate 20 /and/ Retinyl Palmitate /and/ Tocopherol /and/ Linoleic Acid /and/ PABA, Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben, Propylene Glycol, Geraniol, Citronellol, Limonene, Linalool.

Moja ocena 
3,5/5 za wszystkie 3 produkty

pozdrawiam 
Aga