Stało się. Opitoliłam Białą Kluchę na zero. No, prawie na zero, zostało jej na cielsku 3 mm włosia. Głowa i ogon tylko skrócone.
Lilek po postrzyżynach się sfochał na maksa. Dzisiaj mi już wybaczyła to okrucieństwo i chyba zapomniała że lata z gołym tyłkiem.
A dlaczego?
Hawańczyki charakteryzują się pięknym, długim włosiem. Psy wystawowe nie mogą być obcinane, włos powinien być naturalnie długi, zadbany.
Dla przykładu pokażę Wam tatę Lilly który zdobywa dużo nagród. Piękne długie włosie.
źródło |
W przypadku Lilly nie jest to zbyt proste. Ma ona nieco gorsze włosie pod względem jakości, nie jest gładkie tylko puszyste, lekko falowane i trzeba sporo się natrudzić by jako tako wyglądało. Codzienne godzinne szczotkowania, odżywki w psikaczu przy każdym czesaniu ( a właśnie, macie pomysł na samorobioną odżywkę która się nada? Lekka, powinna delikatnie obciążyć włos i wygładzić go). Z racji jej choroby a potem operacji odpuściłam jej codzienne czesanie za którym nie przepada, niestety. Bardzo szybko pojawiły się dredy i to przy samej skórze. Po ich wycięciu zostały łyse placki i podjęłam decyzję- golimy na super krótko i od tej pory działamy. Czeszemy, odżywkujemy i zapuszczamy. Nie wiem co na to Lilek, pewnie wizja codziennych rytuałów pielęgnacyjnych z odżywką , szczotką i grzebieniem nie jest dla niej zbyt miła.
Przeżyjemy. Chyba.
A tymczasem....
pozdrawiamy
Aga
Biały Łysol i Figa
Ale golasek :D
OdpowiedzUsuńMoja Shuma wczoraj też była u fryzjera i również wróciła z fochem (ale co się dziwić, skoro trymowanie zajęło... 5h :D)
trymowanie to hardcore, gdy myślałam o Weściku i czytałam co z nim trzeba robić... :)
UsuńTata Lily to bardzo dostojny facet!
OdpowiedzUsuńMnie się chyba bardziej podoba futerko Lilki, takie zmierzwione i urocze;)) Całkiem fajnie i lekko wygląda po cięciu;))
golas jeden :))) a tata fakt, dostojny, piękny :)
Usuńłojezusicku jaka bidulinka :) ale jej krzywdę wyrządziłaś. Ale wygląda przesłodko
OdpowiedzUsuńtaka chudzinka sierotka :)))
UsuńMOW JEJ ZE JEST PIEKNA TO SIE NIE BEDZIE OBRAZAC JA TAK SAMO MAM Z MOJA
OdpowiedzUsuń:)))) pomaga, gdy głaszczę i prawie komplementy uspokaja się
Usuńsorki za doze literki tak mi sie wcisnelo
OdpowiedzUsuńśmieszna teraz jest :) ale do twarzy jej, tzn. do pysia jej pasuje :)
OdpowiedzUsuńhehe, bo pysiek też obcięty
Usuńjak owieczka dodam słodka
OdpowiedzUsuńAle kruszynka się z niej zrobiła :) futerko znacznie dodaje "objętości" - pudelek mojej mamy wygląda bardzo podobnie po przystrzyżeniu :D
OdpowiedzUsuńprzy kąpieli od razu widać ile tak naprawdę Lilki jest :)))
UsuńU mojego kudłacza bardzo fajnie sprawdziła się odżywka z olejkiem kokosowym, który obciążał delikatnie włoski. Hodowcy polecają też 'nasze' odżywki z silikonami - wiadomo dlaczego. :) Ja przy myciu nakładam mojemu kallosa, włoski są po nim bardzo fajne i mniej kłopotliwe! :)
OdpowiedzUsuńAniu, kokos w przypadku takiego puchu się niestety nie sprawdzi :( kallosa jej nakładam po myciu, szukam czegoś w psikaczu do codziennego użytku, jej włosie powinno być czesane "na mokro"
Usuńsuper letnia fryzura :)
OdpowiedzUsuńjaki kochany łysolek :) zawsze się rozczulam patrząc na Twoje psiaki!
OdpowiedzUsuńpsiaki rozczulaki pozdrawiają!
UsuńUlalal jaki gentelmen. a Lily będzie chłodniej w lato xD
OdpowiedzUsuńO matko , jaka kruszyna :-)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem dobrze zrobiłaś! Dredy na psiej sierści to niefajna sprawa. Tu nie chodzi tylko o kwestie estetyki, ale przede wszystkim zdrowia. Wet tłumaczył mi kiedyś, że takie dredy to idealne miejsce rozwoju bakterii, co może skutkować infekcją skórną u psa. Mój west też nie cierpi czesania, ale cóż - jak mus, to mus ;) Teraz musisz tylko uważać na nią, żeby słońce nie podrażniło jej skóry (ja po strzyżeniu psa staram się, by nie wychodził w południe, prowadzę go w miarę możliwości po zacienionych miejscach, a końce uszu, które ma strzyżone na zero, smaruję czasem jakimś delikatnym dziecięcym kremem z filtrem (wiem, to może brzmieć idiotycznie, ale cóż xD)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia dla Łysolki od mojego zarośniętego kudłacza, który we wtorek ma wizytę u psiego fryzjera ;)
P.S. Próbowałaś czesania Tangle Teezerem? Mój west przed czesaniem wzbrania się, ucieka, wykręca się, no cuda wyczynia. Ale jak biorę do ręki Tangle Teezer, to nagle jest spokój i wydaje mi się nawet, że przyjemnie mu, kiedy go czeszę TT. Ma też po tym piękne, lśniące futerko.
Usuńtak, ale ma za krótkie piny i mimo czesania robią się dredy :/
Usuńpozdrawiamy Kudłacza :))) i współczujemy wizyty wtorkowej, zwłaszcza Lilly :P
UsuńCo do ochrony p/słonecznej, czytałam o tym. Wiem że taka delikatna skórka może się przypiec, dlatego nie wyprowadzam jej na słońce, zresztą ona zaraz ucieka w cień.
Ojoj, w takim razie Lilly musi znosić pieskie szczotki i grzebienie ;)
Usuńno :/ za kupę kasy, szczotka ponad 4ozl, grzebien 35zl.
UsuńPasuje jej! Podoba mi sie tak na 'krotko' :)
OdpowiedzUsuńmłodziej wygląda :)))
UsuńPolecam starą szczotkę Tangle Teezer której już nie używasz (ewentualnie kupić nową... ;)). Moja siostra ma yorka i oddałam jej swoją starą TT a Leon uwielbia czesanie nią, kiedyś nie można go było zagonić a tak to się pokłada do czesania, uwielbia to :D Z tego co wiem siostra raz na jakiś czas smaruje mu włosie odrobiną jedwabiu w płynie a do tego psi szampon... Chyba tyle. Ale wydaje mi się że Hawańczyki mają "trudniejsze" włosy, tak wnioskuję po fotkach Lilly z włosami.
OdpowiedzUsuńWygląda słodko, jeszcze taki lekko sfochany pyszczek :D
Merczens, czesze ją właśnie TT od kilku miesięcy, ale ma za krótkie piny i zaczęły się przy niej robić dredy przy skórze :/ mam też polecaną szczotkę Mars ale nie potrafię nią czesać :/
Usuńhihi, ale fajny Ziutek :)
OdpowiedzUsuńo Ty :P ja Ci dam Ziutka
Usuń...no dobra...to Ziutka ;)
Usuńmam nadzieję, że się przyzwyczai do czesania, odżywkowania i pielęgnowania, bo będzie Wam ciężko :) golasek, czy nie - wygląda ślicznie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Jaka chudzinka się zrobiła, ale tak uroczo wygląda teraz jak szczeniaczek :), jednak prawda, że krótkie fryzurki odmładzają :D
OdpowiedzUsuńWyglada tak slodko :))
OdpowiedzUsuńŚwietnie teraz wygląda ;] Cudna jest, czy w długich czy w krótkich ^^ :)
OdpowiedzUsuńNie będzie Maleństwu za gorąco przynajmniej. Ale śliczny ten tata to jest maltańczyk prawda? Wyczesany przepięknie.
OdpowiedzUsuńBuziaczki
nie Mayu, to Hawańczyk, tak jak Lilly :) ona ma rodowód
Usuńacha to przepraszam za pomyłkę ale jest cudna :*
Usuńhihi, Lilly wybacza :)))
Usuń:**
Ale ślicznie wygląda :D
OdpowiedzUsuńOsobiście uważam, że psy, które nie są wychowywane "na wystawy" powinny mieć włos jak najbardziej wygodny dla pieska.
Mnie się Lilka b. podoba, a tata no cóż- mało męski ;)
oj tam mało męski :) właśnie dostojnie wygląda
UsuńLily wygląda śmiesznie po tym strzyżeniu, ale nadal słodko, zresztą jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńmówimy na nią teraz szczurek :)) ale chyba już przywykła do golizny ;)
UsuńAle chudzinka się z niej zrobiła po ostrzyżeniu ;)
OdpowiedzUsuńjednak włoski swoje robią :)
UsuńAle chudzielec się z niej zrobił, ale na pewno będzie dla Was wygodniej z pielegnacja:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńna razie wygodniej ale się nie poddamy i zawalczymy o długie włoski :)
UsuńJeju, ile ona waży? Figa ją poznała?
OdpowiedzUsuńważy ok 5kg :) poznała, poznała :)))
UsuńMoja siostra ma Yorka, którego tatuś i mamusia są utytułowanymi psami wystawowymi, jednak Idol nie znosi zabiegów kosmetycznych i w czasie ich trwania odstawia cyrk niemiłosierny.. Pierwsze golenie przeżył do tego stopnia, że nie chciał wychodzić spod łóżka i non stop lizał "gołe" łapki. Teraz jest coraz lepiej z tym czesaniem i suszeniem, bo suszarkę pokochał, ale nie znosi się kąpać ;)
OdpowiedzUsuńJa mam sunię rasy Chichuachua i ona uwielbia wszelkie zabiegi pielęgnacyjne. Po ogoleniu kręci się jak by tańczyła i merda ogonkiem dziękując. Chyba jej po prostu gorąco i to futro trochę przeszkadza w życiu codziennym. Osobiście wolę jak jest "goła" nie tylko wygląda lepiej, ale i łatwiej zadbać o jej wygląd.
OdpowiedzUsuńmój Charlie też nie lubił codziennego czesania, a zwłaszcza czesania ogona. Teraz kupuję mu odżywkę bez spłukiwania z dog zone z keratyną i d-panthenolem i jest dużo lepiej, może nie cieszy się na widok szczotki i grzebienia, ale spokojnie siedzi do końca zabiegu :)
OdpowiedzUsuń