czwartek, 10 grudnia 2015

SPA of The World The Body Shop

Tuż przed Świętami relaks i odpoczynek to rzeczy o których można tylko pomarzyć. Jednak w tym roku postanowiłam tak zaplanować sobie każdy tydzień, by przynajmniej raz na kilka dni wieczorem zafundować sobie chwile tylko dla mnie. 
Jak wygląda mój wieczorny rytuał? Przygotowuję sobie aromatyczną kąpiel przy świecach, złuszczam ciało gruboziarnistym scrubem do ciała a po wyjściu z wanny masuję całe ciało specjalnym pachnącym olejkiem. Uwierzcie mi, to znakomity sposób na to by zapomnieć o zabieganym tygodniu, wszelkich stresach i zmęczeniu. 
Ostatnio najczęściej sięgam po linię SPA of The World The Body Shop a konkretnie po fantastyczny peeling do ciała i olejek do masażu.



SCRUB Z SOLI Z MORZA MARTWEGO

Sól z Morza Martwego jest ceniona za wysoką zawartość minerałów oraz grubość kryształków. Pobudzający peeling odmieni Twoją skórę. Wmasuj go energicznie w wilgotną skórę dla doskonałego złuszczenia i pobudzenia.
opis producenta
Pojemność: 350ml
cena: ok. 100zł



Gruboziarnisty peeling do ciała na bazie oleju słonecznikowego, mango i sojowego zamknięty w dużym plastikowym słoju. Ma zwartą treściwą konsystencję. To nie są tylko grudki peelingujące zawieszone w olejkach, to konkretna zbita ale łatwa do aplikacji maź.


Peeling pachnie fantastycznie! Niczym morska orzeźwiająca bryza, znakomicie dopieszcza nos w czasie kąpieli. Uwielbiam go za zapach, formułę i działanie. Jest świetny i mimo dosć wysokiej ceny będę go polecać gdyż jest wydajny.




ROZŚWIETLAJĄCY OLEJ Z POLINEZYJSKIEGO MONOI 170 ML

Kobiety z wysp Polinezyjskich od 2 tys lat używają oleju Monoi, cennej, świętej mieszanki oleju kokosowego i kwiatów tiare, aby nadać blask skórze i połysk włosom. Wmasuj w wilgotną skórę oraz włosy.
opis producenta

Pojemność: 170ml
Cena: 85zł

Olejek genialnie pachnie! Jeśli planujecie romantyczny wieczór we dwoje to gorąco polecam go do masażu, mmm ;) Klimat romantyczny na pewno nabierze zmysłowej nuty.

W skład olejku wchodzi wyjątkowy olej Monoi, mieszanka oleju kokosowego i kwiatów tiare. Olejek świetnie sprawdzi się jako produkt pielęgnacyjny po kąpieli na wilgotne ciało, czy jako olejek do masażu. Ja często też aplikuję go na włosy. Sprawdza się bardzo dobrze w każdej sytuacji. Uelastycznia skórę, poprawia jej sprężystość i nawilżenie. Włosy dzięki temu olejkowi zyskują piękny blask i wygładzenie.

Zostawiam Was z tą notką a sama.... sama idę do wanny by oddać się temu wyjątkowo pobudzającemu zmysły rytuałowi :)

Pozdrawiam, Aga

10 komentarzy:

  1. Z tego typu kosmetyków lubię bardzo serię SPA od Pat and Rub. W weekend na pewno zrobię sobie SPA.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam stosować peelingi, bardzo chciałabym się kiedyś skusić na te z The Body Shop :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto, ich peelingi mnie jeszcze nigdy nie zawiodły

      Usuń
  3. Ciekawa jestem jego zapachu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Strasznie ciekawią mnie zapachy tych produktów. I dopisuję do listy scrub do ciała

    OdpowiedzUsuń
  5. mam peeling i mam tez hawaiian kukui cream i przepadłam....uwielbiam stosowac ten duet :)

    OdpowiedzUsuń

Nie zostawiaj komentarzy w stylu "zapraszam do mnie", linków do bloga etc. Mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę.
Dziękuję :)