sobota, 31 października 2015

Październikowe BeGlossy

Uff! Zdążyłam z notką :))) Ostatni dzień, wieczór, szykujecie się zapewne na imprezę. Miałam dziś szaleć ale uczulenie na twarzy pokrzyżowało moje plany. Zatem grzeczna Aga, wysmarowana maściami, z kubkiem gorącej herbaty zasiada przed laptopem by opowiedzieć Wam o swoich wrażeniach odnośnie październikowego pudełka BeGlossy.


Zawartość boxa pokazywałam już na Instagramie i muszę przyznać że mi się spodobała :) A Wam?


Mleczko odbudowujące Yves Rocher

Vital Energy Maska w płachcie SKIN79

Podkład mineralny Pixie Cosmetics

Biostymulujący krem Charmine Rose

SPA Body Peeling Naobay

Olejek do kąpieli SPA Vintage 

Peeling plus maseczka do stóp Shefoot

Nawilżająca odżywka zwiększająca objętość włosów Equilibra

Ręczniczek :)


Czas na podsumowanie :)

Mleczko do ciała- poręczna pojemność na podróż. Na pewno wykorzystam.
Maska w płacie- lubię te maski i lubię markę. Jestem zadowolona choć wolałabym wersję uspokajającą lub nawilżającą :)
Podkład mineralny- moje pierwsze spotkanie z minerałami Pixie Cosmetics. Póki co trochę na mnie widoczne, zbyt suche. Moja skóra woli te bardziej kremowe.
Krem biostymulujący- zawiera kwas (kwasy?) a moja skóra ich nie znosi już niestety dlatego oddam go siostrze która walczy z przebarwieniami.
Peeling do ciała- kolejny produkt w wersji podróżnej.
Olejek do kąpieli- uwielbiam! Właśnie planuję relaks z nim za kilka minut.
Peeling i maska do stóp- chyba podaruję mamie bo mam tyle specyfików do stóp na stanie i w użyciu że saszetka zdąży się przeterminować ;)

Fajne sympatyczne i do zużycia to październikowe pudełko. Ręcznik mnie urzekł, dość gruba i mięsista frota. Brawo BeGlossy :) Jestem kontenta ;)

Pozdrawiam i biegnę do wanny!
Aga


wtorek, 27 października 2015

Paleta cieni Make-Up Atelier Paris

Jedyne, ulubione. Najlepsze.
Moje cienie po które sięgam od lat. Maluję się nimi sama czy też klientki. Niezawodne.
Make-Up Atelier Paris.








Make Up Ateliet Paris to dobrze znana marka, która kojarzy się zarówno z wysokiej jakości produktami jak i profesjonalnym podejściem do wizażu. Współzałożycielką tej marki jest ceniona i znana na całym świecie wizażystka i charakteryzatorka Helene Quille. Tym razem przedstawiamy paletę 5 supertrwałych cieni do powiek tej francuskiej, profesjonalnej marki. Cienie w paletce cechują się tym,że są wodoodporne co sprawia, że utrzymają się na powiece przez długi czas w nienaruszonym stanie. Nadają niezwykły, jedwabisty efekt na powiekach. Dzięki refleksom w nich zawartych możemy uzyskać naturalne jak i bardzo eleganckie wykończenie. Nadają się zarówno do makijażu dziennego jak i wieczorowego. Cienie posiadają formułę na bazie sylikonu z talkiem, wzbogacone formulą kwasów tłuszczowych. Występują w czterech rodzajach: matowe, satynowe, satynowe z brokatem, perłowe. W każdej paletce znajduje się 5 niepowtarzalnych kolorów, dobranych do siebie pod względem kolorystycznym. Są również delikatne i łatwe w aplikacji, dlatego każdy nawet początkujący wizażysta doceni współpracę z nimi, ponieważ nie sprawią trudności w nakładaniu . Nie osypują się, nie zbierają w załamaniach powieki. Zamknięto je w wygodnym, plastikowym opakowaniu, które ułatwia ich użytkowanie. Dodatkowo duża gama kolorów oraz formuł sprawi, że każdy znajdzie kolor dostosowany do swoich potrzeb i gustu. Kolory cieni, zaczynając od stonowanych beży idealnych na co dzień po turkusy i fiolety nadają się na każdą okoliczność.
opis ladymakeup.pl
Pojemność:  5x2g
Cena: 122zł



Paletki cieni możecie kupić w sklepie LadyMakeup.pl KLIK



W moich zbiorach posiadam 6 paletek MAP, jednak dzisiaj chciałabym przybliżyć Wam mój ostatni nabytek- T20.


Paletka jest niewielka i podłużna, dzięki temu nie zajmuje wiele miejsca w kufrze.
T20 to cienie matowe czyli mój ulubiony typ wykończenia jeśli chodzi o makijaż oka. Konsystencja jest zbita ale nie twarda. Cienie się nie pylą i nie są zbyt miękkie dzięki czemu paletka wystarcza na naprawdę długo. Nie są też suche, ich formuła jest jakby lekko kremowa o ile mogę ją tak określić. Świetnie się rozcierają i łączą cze sobą.
T20 polecam szczególnie fankom typowego makijażu przydymionego. Nie są to klasyczne zimne szarości, są nieco cieplejsze, przełamane brązem w tle (zwłaszcza dwa ostatnie kolory).
Postaram się, o ile czas mi pozwoli, pokazać Wam jakiś makijaż wykonany tą paletką choć ostatnio raczej nie maluję oczu :))
Cienie MAP uwielbiam i polecam każdemu. Są najlepsze :)



pozdrawiam, Aga

poniedziałek, 26 października 2015

Rouge Edition Velvet Bourjois

Fuksja. Mój kolor. Serce me zdobyła kilak lat temu i nadal je trzyma mocno w swym fuksjowym uścisku. I mimo posiadania już kilku szminek w tym kolorze moje oczy wciąż przyciągają nowe mazidła w odcieniu fuksji. Bzik i tyle :) Fuksjowy bzik.





Matowa pomadka do ust. Posiada kremową konsystencję, która dobrze się rozprowadza i idealnie przylega do warg. Formuła zawiera czyste pigmenty i lotne olejki. Zapewnia matowe, jednolite wykończenie i długotrwałe nawilżenie ust. Daje uczucie komfortu i trwałość nawet do 24 godzin. Produkt został wyposażony w skośny aplikator. Nie wysusza skóry, nie rozmazuje się. Dostępny w 12 kolorach.
opis ladymakeup.pl

Pojemność: 6,7ml
Cena: ok. 43zł. Aktualnie jest w sympatycznej promocji w sklepie internetowym LadyMakeup.pl i kosztuje tylko 33,99zł






Jeszcze przed wakacjami w moje ręce wpadła matowa szminka Bourjois. Oczywiście fuksjowa. Skusiła mnie obietnica producenta jakoby szminka ta była trwała. czyżby moim ustom ubranym w fuksję wreszcie nic nie zagrażało? Żadne picie, jedzenie?

Szminka zamknięta jest w typowym dla płynnych produktów do ust opakowaniu. Aplikuje się ją przy pomocy gąbeczki która jest dobrze wyprofilowana i ułatwia precyzyjne nałożenie szminki nawet przy kłopotliwym łuku Amora, który w moim przypadku jest dość kanciasty i wyraźny. 
Kosmetyk ma płynną lekką konsystencję która po nałożeniu dość szybko wysycha i zastyga. Efekt jest matowy i faktycznie trwały. Oczywiście tarcie może naruszyć kolor, tak samo jak jedzenie wybitnie tłustych potraw ale poza tym można być spokojnym o makijaż.



Jeśli macie ochotę na trwałą fuksję na ustach to zainteresujcie się Rouge Edition Velvet Bourjois w kolorze 06 Pink Pong. O tutaj w pięknej cenie KLIK



Pozdrawiam, Aga 

środa, 21 października 2015

Olejek ze słodkich migdałów NatureSun'aroms

Oleje mają stałe miejsce w pielęgnacji twarzy, włosów i ciała. Ale choć do tej pory czyste jednoskładnikowe oleje z powodzeniem stosowałam na ciało czy włosy, to moja twarz zdecydowanie bardziej preferuje mieszanki. Czy olej ze słodkich migdałów NatureSun'aroms zmienił to?


Olejki ekologiczne firmy NatureSun'aroms są łagodne dla skóry, a jednocześnie mają działanie odmładzające. Dostarczają aktywnych substancji do najgłębszych warstw skóry.

Olejek migdałowy bogaty w nienasycone kwasy tłuszczowe, witaminę A i E, posiada właściwości kojące i zmiękczające. Otrzymywany przez wyciskanie na zimno nasion drzewa migdałowego zachowuje wszystkie właściwości odżywcze. Przeznaczony dla każdego rodzaju skóry, także dla dzieci. Zmiękcza i wygładza naskórek, łagodzi podrażnienia i stany zapalne. Zalecany przy rozstępach skóry a także do pielęgnacji skóry dłoni. Jest olejkiem wyjątkowo delikatnym, dlatego nadaje się do pielęgnacji wrażliwej skóry noworodków - nie podrażnia, jest bardzo łagodny, uspokaja. 

polecany do każdego rodzaju skóry
nie daje efektu ciężkości, jest dobrze wchłanialny
certyfikowany przez Cosmebio

Sposób użycia : wieczorem na czystą skórę, rozetrzeć kilka kropli w dłoni, przyłożyć ręce na kilkanaście sekund do twarzy, oddychać głęboko. Następnie wmasować olejek w skórę twarzy i szyi. Olejek może być też używany do rozpuszczania olejków eterycznych.
opis bioonline.pl


Olej ten trafił do mnie dość dawno temu. Przeleżał w pudle z innymi zapasami i czekał na swoją kolej. Nie czułam zbytniej chęci i potrzeby by po niego sięgnąć, gdyż jak juz wspomniałam, moja skóra twarzy lubi mieszanki olejów i te sprawdzają się na niej bardzo dobrze. Pojedyncze oleje w zasadzie nic z nią nie robią.

Olej NatureSun'aroms to spora butelka z ciemnego szkła z wygodnym dozownikiem który bardzo ułatwia aplikację. 
Ma on olejową ale niezbyt ciężką i gęstą konsystencję i praktycznie nie pachnie dlatego stanowi fajną bazę nośnik dla olejków eterycznych.

Olejek ten w zasadzie nie jest wyłącznie jednoskładnikowym olejem choć go tak traktuje.  Składa się w 99,8% z oleju ze słodkich migdałów. Mamy tu też niewielką ilość oleju z rozmarynu i oleju słonecznikowego. Może te domieszki sprawiają że tak dobrze sprawdził się on na mojej skórze? No właśnie, co z działaniem?


Nasza wspólna przygoda zaczęła się od dużego podrażnienia mojej twarzy kosmetykiem z kwasem. Paliła, swędziała, cała w czerwonych plamach. To było straszne, uwierzcie mi. Mam nawet gdzieś na telefonie zdjęcie ale oszczędzę Wam tego widoku.

W chwili słabości, tuż przed rwaniem włosów z głowy i chęcią chwycenia druciaka by sobie choć na chwilę ulżyć, przekopałam pudło z zapasami i w ręce wpadł mi ten olejek. W akcie desperacji, skłonna nałożyć na twarz cokolwiek byleby tylko pomogło, nałożyłam go na skórę. I ... nie zdziałał cudów ale był to jedyny produkt w owym czasie który nie wywoływał większego pieczenia. Inne kosmetyki paliły żywym ogniem, ten olejek nie. I tu zaczęła się miłość. Powoli, mozolnie, udało mi się uspokoić skórę twarzy, między innymi dzięki temu kosmetykowi. Nie podrażniał jej dodatkowo i dał czas na wyciszenie. Od tego czasu towarzyszył mi codziennie, niemalże dzień w dzień. Do momentu gdy się skończył. Z żalem zużyłam ostatnią kroplę.

Olejek NatureSun'aroms ma pojemność 50 ml i wystarczy na wieki. Na twarz aplikowałam go w ilości dosłownie 2 kropli. By ułatwić rozprowadzanie i nie przesadzić z ilością, nakładałam go na wilgotną skórę. Innym sposobem jest dodawanie kropli olejku do innego kosmetyku, np kremu lub lekkiego serum. Olejek znakomicie pielęgnuje każdy rodzaj skóry, nawet wrażliwą i skłonną do podrażnień. Skóra była miękka, nawilżona a koloryt wyrównany. 

Jeśli zatem szukacie produktu naturalnego o dużej wydajności, niewysokiej cenie i świetnym działaniu, zainteresujcie się tym olejkiem. Aktualnie jest na niego promocja w sklepie Bio Online i zamiast 38zł, zapłacicie za niego 34,20zł :)

Pozdrawiam, Aga

wtorek, 20 października 2015

Fuchsia black

Ale nie taka tradycyjna fuksja. Tym razem złamana jesienią, nadal nasycona ale głębsza, ciemniejsza, z domieszką bordo. Bo fuksja niejedną ma twarz :)


Zestaw bardzo prosty, bazujący w zasadzie na dwóch kolorach: czerni i wcześniej wspomnianej fuksji z bordo. Czarny kombinezon z lejącej się dzianiny, fuksjowa ramoneska z frędzlami i bordowe botki. Całość wykończona biżuterią i kocimi okularami.


Ramoneska Super-Dodatki.pl
Kombinezon Beli.pl
Botki Stylowe Buty
Okulary p/słoneczne/ Sunglasses CLICK
Bransoletki Arcy-Dziełka
Zegarek Cluse Polska

pics by XB

Pozdrawiam, Aga

poniedziałek, 19 października 2015

Medycyna estetyczna- Warszawa!

Halo! mam dla Was super okazję! Jeśli marzy Wam się zabieg z zakresu medycyny estetycznej to macie okazję spełnić swoje marzenia. 24-25 października w Warszawie w klinice Ren Clinic odbędzie się szkolenie z zakresu medycyny estetycznej które poprowadzi dr Michał Słowiański. Jak zwykle zapraszamy pacjentki które mają ochotę poddać się zabiegom w charakterze modelek podczas szkolenia. Ceny są niezwykle korzystne.

1 ampułka kwasu hialuronowego (wypełniacza)- 350zł
Nici PDO- 30zł/szt
Nitki haczykowe- 250zł/ szt

Konsultacja i znieczulenie  są darmowe.

Zapisy pod nr tel 600 432 222 (mogą być też w postaci smsa).





niedziela, 18 października 2015

White is ... black!

Dziś chciałabym przybliżyć Wam dwa prześwietne produkty które zawojowały kompletnie moją pielęgnację zębów i dziąseł. Mowa tu o duecie Curaprox- szczoteczce oraz paście do zębów.



Zacznę od genialnej szczoteczki która odmieniła moje podejście do manualnych szczoteczek. 
Mam bardzo wrażliwe i często krwawiące dziąsła. Moim priorytetem przy zakupie szczoteczki do zębów jest jej miękkość. Zawsze wybieram te najdelikatniejsze. Ale tu pojawia się problem. Bo oprócz wrażliwych dziąseł borykam się też niestety z łatwo osadzającą się płytką i szybko powstającym kamieniem nazębnym. Dlatego zawsze stoję przed dylematem- niedomyte zęby ale niepodrażnione dziąsła lub krwawiące dziąsła i porządnie wyczyszczone zęby. To spędza mi zawsze sen z powiek, a raczej spędzało. Do czasu gdy natknęłam się na szczoteczkę Curaprox :)


Mój wybór to oczywiście najdelikatniejsza możliwa opcja czyli CS 5460 Ultra Soft.

Dziąsła kochają tę szczoteczkę: dzięki 5460 włóknom CUREN®. Szczoteczka CS 5460 ultra soft jest niezwykle delikatna i efektywna, popularna na całym świecie. 5460 włókien CUREN®, o średnicy 0,1 mm.
opis curaprox.pl





Szczoteczka faktycznie jest bardzo delikatna i miękka. Dopieszcza moje dziąsła które są wdzięczne za zmianę. Dzięki swej niesamowitej gęstości bardzo dobrze czyści zęby, nie mam absolutnie żadnego uczucia niedomycia. Powierzchnia zębów jest gładka i lśniąca, nie ma śladu po płytce nazębnej. Zauważyłam też  że  jest bardziej trwała i nie muszę jej wymieniać tak szybko jak typowe szczoteczki drogerykne. 
Dla mnie to szczoteczkowy ideał :) 


Razem ze szczoteczką trafiła do mnie pasta z serii White is Black. Nieco przewrotna, prawda? Pasta ta bowiem ma kolor smoliście czarny i daje niezwykłe wrażenia estetyczne podczas szczotkowania zębów :))) Jej składnikiem jest aktywny węgiel który odpowiada za dokładne oczyszczanie zębów z wszelkich osadów. Usuwając zanieczyszczenia nie szkodzi szkliwu więc bez obaw o pojawienie się nadwrażliwości zębów. Już po tygodniu stosowania pasty dwa razy dziennie zęby są jaśniejsze a język wciąż wędruje na ich powierzchnię upajając się ich gładkością :))

Zerknijcie na skład, jest bardzo dobry! Nie ma tu sls czy sztucznych środków wybielających.



Ekstra łagony smak. “White Is Black” wybielająca pasta do zębów usuwa przebarwienia za pomocą aktywnego węgla, a nie poprzez mechaniczne lub chemiczne wybielanie.
1450 ppm fluorku sodu.
System enzymatyczny. 15 000 ppm hydroksyapatytów.
Niebieski filtr fizyczny, uczucie chłodzenia podczas szczotkowania.
Nie zawiera SLS.
Nie zawiera triklosanu.
Nie zawiera środków wybielających.
Do codziennego stosowania. RDA~ 50.
Wyprodukowana w Szwajcarii.
opis curaprox.pl


Zarówno pasta jak i szczoteczka skradły moje serce. Koszt takiego zestawu to ok 100zł, samej szczoteczki ok 15zł. Można je kupić na allegro czy w gabinetach stomatologicznych. Na pewno będę kupować szczoteczkę (cena bardzo przyjazna a jakość znakomita).

Z ostatniej chwili- rusza sklep internetowy Curaprox który daje gwarancję najniższych cen -> KLIK


pozdrawiam, Aga

sobota, 17 października 2015

2senses

Świeca i masaż? Ogień i dotyk? Dlaczego nie.



Czy lubisz pobudzający zapach wanilii z nutą cytrusową? A może wolisz rozgrzewającą pomarańczę z cynamonem, relaksującą zieloną herbatę lub rozpieszczający kaszmir? Jeśli tak, niepowtarzalne zmysłowe doznania znajdują się na wyciągnięcie ręki. Kolekcja świec zapachowych do masażu i pielęgnacji 2 Senses by Marta Rynkiewicz przeniesie Cię do świata relaksu. Luksusowe świece do masażu 2 Senses to innowacyjna kuracja SPA dla całego ciała. Świecie 2 Senses są nie tylko piękne i zniewalająco pachną, ale kryją w sobie także szereg dobroczynnych właściwości. Zostały wykonane ręcznie z naturalnych składników, takich jak wysokiej jakości wosk sojowy i starannie wyselekcjonowane olejki eteryczne, które błyskawicznie wchłaniają się, odżywiając i nawilżając skórę.


Rozprowadzony na skórze olejek ze świecy 2 Senses stanowi wspaniały masaż, który łagodzi napięcie i delikatnie natłuszcza skórę. Co ważne - ze względu na szybkie topienie się wosku sojowego, bo już w temperaturze zaledwie kilka stopni wyższej niż temperatura ludzkiego ciała - olejek nie parzy. Masaż wykonany olejkiem ze świecy 2 Senses to niezrównana rozkosz dla zmysłów i dobroczynna kuracja dla Twojego ciała.
opis 2senses.pl





- wosk sojowy jest naturalny

- bezpieczny dla środowiska
- w trakcie spalania wytwarza znikomą ilość dwutlenku węgla (ok. 90% mniej od świec parafinowych)
- gwarantują czyste spalanie
- wosk sojowy jest nietoksyczny; bez benzyny, węgla, sadzy, które mogą oczernić ściany, sufity i meble, zanieczyszczać kanały wentylacyjne w domu
- nie zawierają toksycznych substancji rakotwórczych
- świece sojowe są trwalsze od parafinowych (dłuższy czas spalania)
- wycieki sojowe są łatwe do usunięcia - wystarczy ciepła woda i mydło
- nie wywołują alergii
opis 2senses.pl




Lubię uprzyjemniać sobie życie:) Odprężająca kąpiel, piękny zapach unoszący się w powietrzu czy relaksujący masaż- tym można mnie kupić. Świece do masażu 2senses od razu mnie skusiły. Niesamowity pomysł by świeca o naturalnym składzie i pięknym aromacie była jednocześnie fantastycznym olejkiem do masażu i pielęgnacji ciała. Nie wiem jaka funkcja 2senses uwiodła mnie najbardziej? Czy znakomity skład świeczki czy zmysłowa woń kaszmiru? A może relaks po masażu i miękka jedwabista skóra?



Jak to działa? Bardzo prosto :) Zaopatrzcie się w świecę 2senses i parę chętnych dłoni. Ja szczególnie polecam męskie ;)
I co dalej?
Zapalamy świecę i czekamy aż wosk rozpuści się na całej jej powierzchni. Gasimy płomień i polewamy skórę ciepłym pachnącym olejkiem. Relaksujemy się i odprężamy podczas masażu chłonąc wrażenia wszystkimi swoimi zmysłami. Mmmm, przyjemnie, nieprawdaż?




Świeca 2senses to świetna propozycja prezentu. Wygląda bardzo elegancko, jest wydajna i warta grzechu :)



Do wyboru jest kilka fantastycznych zapachów:

- Kaszmir
- Pomarańcza i cynamon
- Zielona herbata
- Bergamotka i werbena
- Wanilia z nutą cytrusową i akcentem kwiatowym
- Dyniowe ciasteczko
- Kora cynamonowa i drzewo cedrowe
- Białe kwiaty (róża, magnolia i konwalia)



Świece 2senses kupicie w internecie bądź stacjonarnie. Tu macie wykaz miejsc KLIK


Pozdrawiam, Aga