wtorek, 26 lipca 2016

Krok po kroku z hybrydami Canary

Hybrydy zrewolucjonizowały mój manicure. I to nie tylko ze względu na trwałość ale i utwardzenie paznokci oraz możliwość łączenia i mieszania kolorów bez stresu że lakier zaraz wyschnie. Uwielbiam hybrydy :) 

W dzisiejszej notce przybliżę Wam amerykańską? markę Canary którą możecie zakupić w hurtowni Beauty Flo. Pokażę krok po kroku jak nałożyć hybrydy tej firmy a na koniec kilka swatchy jednego z kolorów które mam w swojej kolekcji. Zapraszam!



Canary to nie tylko tradycyjny system hybryd czyli baza, kolor i top. Marka ma w swojej ofercie hybrydy Fast, które nie wymagają bazy i topu. Opowiem Wam o nich w przyszłym tygodniu. A teraz zaczynamy tutorial :)


Po wykonaniu manicure, odsunięciu skórek i odtłuszczeniu płytki aplikuję cienką warstwę bazy którą utwardzam w lampie LED (30 sek)


Drugi krok to nałożenie koloru. W zależności od preferencji i krycia nakładam 2 lub 3 cienkie (!) warstwy, każdą osobno utwardzam w lamie LED (30sek). Ostatnią warstwę koloru zwykle trzymam w lampie dłużej bo 60 sek.


Kończę aplikacją topu który nakładam cienko i utwardzam przez 60 sek w lampie LED. Przemywam odtłuszczaczem i gotowe :)

Moją przygodę z Canary zaczęłąm od koloru Red Wine 10. Nie jest to ani ukochany przeze mnie nudziak czy typowo letni kolor. To głęboki nasycony odcień wina o żelkowym wykończeniu. Jest piękny!


Produkty Canary mają świetną, niezbyt gęstą konsystencję która nie spływa na skórki. Są bardzo trwałe, na moich paznokciach trzymały się ponad 2 tygodnie aż zmyłam je , bardziej znudzona samym kolorem niż zmuszona odpryskami. Jest moc!



Produkty marki Canary kupicie w hurtowni Beauty Flo.

Pozdrawiam, Aga

31 komentarzy:

  1. Też uwielbiam hybrydy ;)
    Tych niestety nie znam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładne paznokcie. Kolor trochę jakby jesienny, ale może się skuszę kiedyś. Póki co semilac tylko znam i lubię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po pierwszych zachwytach i poznaniu innych marek Semilac juz nie jest moim nr 1 ;)

      Usuń
    2. Ja również się zamykałam w opcji- albo Semilac, albo Neonail - reszta to "badziewie"... do czasu, aż znajoma poleciła mi Cosmetic Zone. Warto czasem posłuchać innych, bo czasem mają rację. Ah! To, że tańsze, nie znaczy gorsze! ;)

      Usuń
  3. Obłędny kolor ;) tej marki jeszcze nie znam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow! Jakie cudeńko! *_*
    Zdecydowanie mój kolor! Nosiłabym bez przerwy, no może raz na jakiś czas zdradziłabym na klasyczną czerwień ;)
    Piękny, ale już jesienny kolorek. Na pewno będę go miała w pamięci ;)
    Nie kojarzę tej marki, znam jedynie Semilaca (a jak!), ChiodoPro i Indigo - z każdej jestem zadowolona (kolory, jak i wytrzymałość) :)
    Przeglądając stronkę z postu, to już wybrałam min. 2 kolory dla siebie ;) Teraz czekam aż portfel przestanie piszczeć ;)
    Pozdrwionka! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, Canary szczerze polecam. Są bezproblemowe. A kolor genialny ♥ będzie często lądował na moich paznokciach tej jesieni.

      Usuń
  5. fantastyczny kolor! marki nie znam, nad czym już ubolewam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny kolor, świetny na jesień ;) Nigdy nie używałam hybryd, ale cały czas kuszą :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuj i zobaczysz czy ten sposób na piękne paznokcie pasuje Tobie :)

      Usuń
  7. Jak zawsze piękne kolory i kunszt wykonania:-) podziwiam trwałość, moja płytka paznokcia jest chyba dziwna. Bez względu jaka hybrydę zrobie to żadna nie trzyma się dłużej niz 5 dni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, a używasz primera?

      Usuń
    2. Tak. I ciągle to samo. 5dni to max jaki mogę osiągnąć bez względu na markę lakieru. Już nawet oddałam się w ręce kilku profesjonalistów i niestety zawsze jest to samo. Może to też kwestia tego, że mam bardzo cienkie paznokcie i zabrzmi to dziwnie może hybryda jest dla nich za cięzka?

      Usuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  9. Hej, przez przypadek wpadłam na ten wpis. Bardzo fajnie napisany :) Jeżeli lakiery są takiej jakości jak balsamy to, szczerze nie polecam. Balsam stracił kolor i zapach po miesiącu. Szukając czegoś o tej firmie oraz czy innym użytkownikom też się to przydarzyło okazało się, że jest to oszutwo. Nie ma takiej firmy jak canary a na pewno nie widziała ona usa. Produkuje ją mały sklep internetowy z Warszawy o czym każdy może się przekonać szukając źródła tej firmy krzak. Szczerze nie polecam, jeżeli ktoś ma na uwadze własne zdrowie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm, balsamy też mam więc zweryfikuję ich jakość. Hybrydy są bardzo dobre :)

      Usuń
    2. Rozumiem, że artykuł z hybrydami jest sponsorowany ale jak chcesz, to mogę Tobie na maila podrzucić zdjęcie balsamu. Zobaczysz jak wygląda... Możesz wrzucić w razie czego na bloga, żeby dziewczyny przestrzec bo nie wiadomo co może się stać z paznokciami, skoro nawet głupie kremy są do niczego. Szczerze, nie jestem zwolenniczką eksperymentowania z produktami nieznanego pochodzenia o niskiej jakości... Niemniej wpis bardzo fajny :)

      Usuń
    3. Artykuł nie jest sponsorowany, nikt mi nie płaci za opinię. To moka subiektywna ocena produktu który stosuję. Na każdym jest skład więc nie bardzo rozumiem określenia "eksperymentowanie " i "niska jakość". Kwestia do wyjaśnienia yo pochodzenie tych kosmetyków. Reklamowałaś balsam? Może był niewłaściwie przechowywany, te balsamy nie mają parabenów czyli popularnych konserwantów, może to było przyczyną.

      Usuń
    4. Witam pani Kasiu,

      mi również podobał się wpis, jednak pani opinia jest kompletnie nieprawdziwa. Beauty Flo sprzedała kilka tysięcy kremów i nie miała ani jednej reklamacji. (nawet od pani) Co utwierdza w przekonaniu , że działa pani na zlecenie konkurencji. Nawiasem mówiąc to jest znanych chwyt niektórych ludzi , którzy tym samym sposobem próbują powstrzymać bardziej znane marki. Nie ładnie !!! Tak nie robią ludzie na poziomie , tak robią ludzie którzy nie szanują swoich klientów , bo zamiast budować swoją markę, wysokiej jakości obsługę starają się osłabić konkurencję. Sami wciskają co złapali od pierwszej lepszej fabryki. Typowo Polskie podejście.
      Każdy może mieć własne zdanie , ale pani po prostu kłamie.
      W odniesieniu do tego co pani napisała :
      Balsamy - stworzone zostały poprzez badanie rynku wśród profesjonalistek , opracowana receptura wspólnie z laboratorium kosmetycznym które znajduje się na terenie UE , w którym pracują wyspecjalizowani technolodzy. Tworzą receptury dla bardzo znanych marek na całym świecie. W oparciu na ich wiedzy i potrzeb manicurzystek w Polsce powstał balsam Canary.
      Lakiery hybrydowe - podobnie powstały. Ciężka i długa praca oparta na testowaniu lakierów od producentów zarówno z UE jaki i USA. Podczas testowania uczestniczyły w nim dziesiątki wyśmienitych manicurzystek , które malowały paznokcie setkom paniom. W oparciu na ich opinii i wieloletnim doświadczeniu fabryki i laboratorium powstała marka lakierów. Testy były przeprowadzane również na paniach , które bardzo wymagającą płytkę , bo jak same twierdziły "nic się na ich paznokciach nie trzyma, a do tego występuje uczulenie" Po przetestowaniu lakieru Canary Fast lakier utrzymał się 2 tygodniu bez opryskiwania , a uczulenie nie wystąpiło. Lakiery te nie posiadają składników , które najczęściej uczulają tj. DPA, DBP, toluenu, formaldehydu.
      Zarówno lakiery jak i balsamy przewyższają jakością wiele innych marek. W ocenie klientów z którymi Beauty Flo współpracuje od 7 lat są rewelacyjne. W odpowiedzi na to tworzymy kolejne kosmetyki , na które również będzie można wiele pisać. Proszę pamiętać , że ludzie mają swoje rozumy i jeśli choć trochę się znają na tej branży to wystarczy przeczytać skład , aby zobaczyć że to nie jest żadne ryzyko tylko wielka okazja kupić tak bogate w swoje składniki produkty w dobrej cenie.
      Jeśli chodzi o miejsce wyprodukowania. - Droga pani , proszę najpierw zapoznać się z prawem dotyczącym wpisywania miejsca produkcji, a dopiero potem wydawać opinie, bo jest ona bez sensu. na etykiecie musi być napisane miejsce produkcji  ! Dlatego na lakierach jest USA , a Balsamach UE.
      Czy lepiej byłoby oszukiwanie klientek i tworzenie fałszywych spółek w innych krajach aby zwiększyć prestiż marki ??? Dystrybutorem jest Beauty Flo i taka informacja również znajduje się na opakowaniach.

      W mojej opinii taki proces który stosuje konkurencja jest bez sensu, jednocześnie przypominam że możemy uruchomić setki opinii tygodniowo pod waszymi produktami. Pytanie , czy jest sens ??? Moim zdaniem nie, bo lepiej pracować nad tym aby klient dostał to co chce i żeby był obsłużony z należytą starannością.

      pozdrowienia dla Zielonki :)

      Usuń
  10. Ciekawy kolor, na jesień będzie idealny :) a markę pierwszy raz widzę na oczy :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Ojjj, troszkę wchodzisz na grząski grunt, promując tą markę. Pracowałam jakiś czas temu w salonie gdzie ten sklep, który produkuje canary dostarczał towar. Wepchnęli szefostwu historyjkę i lakiery oraz legendarne już kremy(w negatywnym znaczeniu) wylądowały u nas w asortymencie. Nie wiem co szefostwo popchnęło, może niska cena, może historyjka o ameryce, choć jak się okazało, jest to zwykły chiński syf, na którego butelkę są naklejane naklejki z logo tej wymyślonej firmy. Oszustwo ale w tym kraju już tak to wygląda. Co do kremów, zgadzam się z przedmówczynią, wszystkie straciły błyskawicznie kolor i sorry, że to napiszę- wyglądały w tej plastikowej buteleczce po mydle jak nasienie... Co do lakieru, bardzo szybko powstają odpryski. Dobrze, że najpierw otrzymałyśmy na próbę bo kiepsko by było potracić klientki... Nie potraktuj tego jako ataku na siebie, bo bardzo lubię twój blog i z chęcią go czytam. Jednak uważam, że wrzucanie reklamy firmy, która ma fatalną opinię na rynku, w środowisku kosmetycznym, posiadający produkty najniższej jakości wg. mnie nie jest dobrym rozwiązaniem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewo, nie reklamuję marki Canary tylko opowiadam o moich wrażeniach odn hybryd które stosowałam. Nie miałam z nimi żadnych problemów, nic mi nie odprysnęło. Nie testowałam balsamu do rąk więc na jego temat się nie wypowiadam. W naszym kraju prawo nakazuje umieszczać na produkcie skład i patrząc na skład balsamów nie widzę nic co świadczyłoby o ich najniższej jakości.
      Nspisała juz do sklepu by ustosunkował się do tych wszystkich zarzutów, jeśli tego nie zrobi na pewno poświęcę temu tematowi osobny wpis. Póki co niech ta notka wisi, hybrydy sprawdziłam i nie mam do nich żadnych zastrzeżeń. Miałam wątpliwą przyjemność wypróbować chińskie hybrydy z aliexpress które zamawiają polskie stylistki paznokci i mogę porównać jakość.

      Usuń
    2. Pani Ewo,

      proszę przeczytać mój komentarz który umieszczony jest nieco wyżej. Nie mieliśmy żadnej reklamacji na kremy sprzedając ich kilka tysięcy. Dodatkowo kremy te stoją na wystawce w hurtowni od pierwszego dnia wprowadzenie ich do sprzedaży. Kolejne kłamstwo kierowane przez konkurencje.
      Jak firma może mieć fatalną opinię na rynku jak to jest pierwszy blog ? :)))

      p.s. jak często zmienia pani nasienie z butelkach po szamponie ?


      pozdrowienia dla konkurencji :)))

      Usuń
  12. Całkiem ładne kolorki, tylko strach trochę, że firma nie do znalezienia nigdzie w internecie :( Zaciekawił mnie wpis Pana Marcina, jak zauważyłam właściciela sklepu. Niech Pan się nie przejmuje, tym co ludzie piszą. Co kogo interesuje, że sam Pan wpadł na pomysł, żeby sprowadzić jakieś lakiery i kremy i sprzedawać je pod własną etykietą? Ludzie zazdroszczą najwyraźniej pomysłowości bo sami nie potrafią nic zrobić. Trudno, że są słabej jakości, najwidoczniej cena jest na tyle niska, że ma zainteresować ubogą klientelę, którą nie stać na markowe produkty. Co do tej produkcji w USA to akurat nie ma Pan racji, ponieważ wystarczy zarejestrować firmę i jakąś część składową procesu produkcyjnego wykonywać na terenie danego kraju. Więc to, że lakiery nie są produkowane w USA to jest akurat dosyć oczywiste dla każdego, kto poświęci 3 minuty na poszukanie informacji w internecie. Z tymi wielotysięcznymi nakładami też bym nie przesadzała bo po pierwsze produkt nieznany i nie możliwy do zlokalizowania w internecie, więc kto go niby miał kupować oprócz klientów u Pana w sklepie? Poza tym z tego co widać na Państwa stronie sklep jest maleńki, wielkości kiosku Ruchu. Niemniej życzę powodzenia i proszę się nie przejmować konkurencją. Sklepów z kosmetykami jest tak wiele, że na wojnę z nimi zabrakło by Panu życia :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słabej jakości? Rozumiem że przetestowałaś te produkty skoro wysnuwasz takie wnioski?
      Uwagi odnośnie "ubogiej klienteli której nie stać na markowe produkty" są niegrzeczne i nie na miejscu.

      Uwaga! Ponieważ to mój blog, nie życzę sobie konkurencyjnych przepychanek i ataku ze strony kont mi zupełnie nieznanych. Obie strony proszę o przeniesienie swojej wojny gdzie indziej. Od tej pory będę moderować komentarze gdyż nie chcę, brzydko mówiąc, syfu pod moimi wpisami.

      Usuń

Nie zostawiaj komentarzy w stylu "zapraszam do mnie", linków do bloga etc. Mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę.
Dziękuję :)