środa, 4 października 2017

Jesienna Liferia

Przede mną różowe pudełko Liferia. Mam problem z określeniem czy to jeszcze wrześniowy box czy już październikowy. Według Liferii wrześniowy, do mnie dotarł w październiku więc idąc na kompromis - jesienny :)

Przy okazji, fotografując go dzisiaj, wypróbowałam nowe filtry do zdjęć, podpatrzone na DeviantArt. Lubię jasne zdjęcia, utrzymane w chłodnej tonacji, jednak jesień wpływa na mnie nostalgicznie i mam ochotę nieco zmienić kolorystykę fotografii. Choć na chwilę, co Wy na to? Oczywiście zdjęcia swatchy, które powinny odwzorowywać rzeczywiste kolory, będą jak najbardziej realistyczne. Poza tym trochę się pobawię fotografią i postprodukcją :)


Wrześniowe pudełko bardzo trafnie zostało zatytułowane "Jesienna aura". Czy zawartość nawiązuje choć trochę do tej pory roku? Czy kosmetyki w nim zawarte pomogą rozjaśnić ponure jesienne wieczory i przygotować naszą skórę na niższe temperatury? Zajrzyjmy do środka!

Honey&Propolis BEE Good, kremowy żel do oczyszczania twarzy plus muślinowa ściereczka - travel size
Nabla, cień w kremie - pełen wymiar
Greenfrog Botanic, żel do mycia ciała - travel size
Postquam, konturówka do ust -pełen wymiar
OOH! Oils of Heaven, olejek moringa - travel size

Jest świetnie choć aż trzy produkty to travel size, jednak nie są to maleńkie miniaturki tylko całkiem porządne pojemności.

Kremowy żel do oczyszczania twarzy - mój tata uwielbia propolis i zapewne pochwaliłby jego obecność w kosmetyku :) Tubka 30 ml wystarczy na kilka tygodni, fajnie że dołączyli muślinową ściereczkę.
Cień w kremie - słyszałam same dobre rzeczy o kremowych cieniach Nabla, duży plus dla Liferii za neutralny jasny kolor.
Żel do mycia ciała - ostatnio uwielbiam zapach geranium więc żel do mycia ciała pachnący geranium to strzał w 10! Do tego organiczny, bez sls, ma też aloes. Super!
Konturówka do ust - kolor wydaje się dość ciepły, mam nadzieję że na ustach będzie wyglądał naturalnie i nie wpadał w zbyt pomarańczowe tony.
Olejek moringa - uwielbiam oleje i z ogromną przyjemnością wypróbuję ten. 15 ml to naprawdę dużo jeśli chodzi o olej do twarzy, wystarczą bowiem 2-3 krople na zwilżoną skórę.

Liferia we wrześniu sprawiła mi duuużo przyjemności swym jesiennym pudełkiem. A Wam podoba się ta edycja?

Pozdrawiam, Aga

18 komentarzy:

  1. Wow! Bardzo podoba mi się kolorystyka zdjęć. :) Z pudełka to z chęcią bym przytuliła do siebie olejek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się Sylwio że zdjęcia Ci się podobają :)

      Usuń
  2. Bardzo klimatyczne fotki, jestem zachwycona!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dużo ciekawych rzeczy, zainteresowałam się olejkiem do twarzy , cieniem i żelem do mycia twarzy.
    Piękna postprodukcja, zrobiło się bardzo jesiennie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę że mamy podobne typ jeśli chodzi o zawartość. :)

      Usuń
  4. Fajna zawartość, zastanawiam się właśnie czy zamówić :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałam żadnych z tych produktów.
    Twoje zdjęcia zawsze są piękne i ten filtr faktycznie nadaje jesiennego klimatu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Liferia często oferuje nam mało popularne marki :)

      Usuń
  6. Cudowne zdjęcia, są wielkim atutem tego wpisu.
    Ciekawa jest ta Liferia :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wow jakie klimatyczne te zdjęcia <3

    OdpowiedzUsuń

Nie zostawiaj komentarzy w stylu "zapraszam do mnie", linków do bloga etc. Mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę.
Dziękuję :)