piątek, 26 stycznia 2018

Greyful

Zima-nie zima. Plucha, dość ciepło, czasami pojawi się słońce, Kluski po każdym spacerze ubłocone po pachy. Czy zima jeszcze wróci? Będą mrozy, śnieg, sanki z siostrzenicą? Póki co nie narzekam, zakładam lżejszy płaszcz, odkrywam nogi a grube rajstopy z polarem drzemią sobie głęboko w szafie.


Wczorajsza stylizacja była wyzwaniem, a raczej dotarcie na miejsce gdyż chodniki przypominały lodowisko. Tylko cudem nie fiknęłam koziołka, motywował mnie fakt, ze w torbie miałam aparat. Kilkanaście szybkich pstryków i mozolny powrót do domu.

Krótki płaszcz z kapturem wydaje się idealny na obecną aurę. Dość ciepły by nie zakładać pod niego swetra (a pisze to naczelny zmarzluch województwa łódzkiego) I moje ulubione długie kozaki na obcasie, niezwykle wygodne i stabilne choć wczorajsza szklanka chodnikowa była dla nich nie lada wyzwaniem. I Dzikuska! Trochę zaniedbałam moje torebki dziki Józef,ale to się zmieni. Najlepsze, najpiękniejsze, najwygodniejsze!


Płaszcz Floree
Skórzane muszkieterki Zapato 
Skórzana torebka Dziki Józef
Okulary Jai Kudo salon optyczny Różowe Okulary

pics by XB

Pozdrawiam, Aga

16 komentarzy:

Nie zostawiaj komentarzy w stylu "zapraszam do mnie", linków do bloga etc. Mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę.
Dziękuję :)