czwartek, 27 września 2018

Institut Esthederm

Jeszcze latem włączyłam do mojej codziennej pielęgnacji wodę komórkową marki Institut Esthederm, kilka tygodni potem dwa produkty oczyszczające skórę. 

Marka totalnie mi nieznana, odkryłam jej istnienie w sierpniowym (bodajże) beGLOSSY. I postanowiłam opowiedzieć Wam kilka słów o samej firmie Institut Esthederm jak i o moich wrażeniach odnośnie ich kosmetyków :)


Założycielem tej francuskiej marki jest Jean-Noël Thorel – farmaceuta, biolog oraz specjalista w dziedzinie biologii komórkowej. Jego działalność i przełomowe odkrycia zaowocowały powstaniem marek Institut Esthederm, Bioderma i Etat Pur. W 1970 roku, kochający słońce badacz opracował nowe podejście do ochrony przed słońcem. Bazując na biologicznych procesach zachodzących w skórze aby wykorzystać i pobudzić naturalne zasoby skóry. Głównym celem naukowców Institut Esthederm jest tworzenie produktów, które usprawniają mechanizmy skóry i silnie chronią przed starzeniem.

Patenty Cellular Water (biomimetyczny płyn tkankowy), Repair (odbudowa skóry), UV inCellium (filtr i ochrona przed stresem oksydacyjnym, uszkodzeniami DNA i stanami zapalnymi), Time Control System (anty-utleniacz) są jednymi z najbardziej zaawansowanych rozwiązań mające na celu walkę ze starzeniem się skóry. 

Pionier badań nad florą skóry i jej ekosystemu, mikrobiomu, rozwinął profesjonalną metodę oczyszczania: Osmoclean, która została zatwierdzona przez wielu kosmetologów. Wyniki uzyskane przez firmę, opracowane we współpracy z ekspertami w dziedzinie osteopatii i fizjoterapii, zdobyły serca nawet najbardziej wymagających kobiet. 

Dzisiaj, skuteczność i wysoka jakość produktów, zdobyły zaufanie i szacunek specjalistów w branży kosmetycznej na całym świecie. Lojalność i zaangażowanie klientów sprawiają, że Institut Esthederm jest czołowym graczem w pielęgnacji skóry i ochrony przeciwsłonecznej. Dla wszystkich kobiet, które chcą chronić kapitał młodości skóry.


CELLULAR WATER MIST

Nowa woda komórkowa o działaniu nawilżającym, antyoksydacyjnym i energetyzującym.CELLULAR WATER to woda o identycznym składzie, jak ta występująca naturalnie w skórze człowieka. Zawiera optymalną ilość soli mineralnych i pierwiastków śladowych, które dostarczają skórze dzienną dawkę energii potrzebną do jej prawidłowego i jak najlepszego funkcjonowania oraz do utrzymania jej w dobrej kondycji.Nowa, wzbogacona o kwas hialuronowy formuła CELLULAR WATER MIST intensywnie nawilża skórę, poprawia jej jakość i strukturę i przedłuża młodość komórek, jednocześnie spowalniając procesy starzenia.



Woda komórkowa zdecydowanie lepiej służy mojej skórze niż popularna woda termalna. Może przez jej skład? Dużą zgodność z organizmem człowieka? 

Woda komórkowa rozpyla się niezwykle drobnym strumieniem, jest to drobna nawilżająca mgiełka, bez wyraźnych kropelek.  Wielokrotnie ratowała moją skórę podczas upałów ale nie tylko. W sierpniu i wrześniu dopadło mnie coroczne uczulenie oka, objawiające się swędzeniem, pieczeniem i pchnięciem powiek. Woda komórkowa genialnie łagodziła przykre objawy i dawała wyraźną ulgę.

Jest bardzo wydajna, mimo częstego stosowania wciąż ją mam. Teraz sięgam po nią wieczorami, tuż przed aplikacją serum olejowego. Idealnie nadaje się pod takie kosmetyki :)

Po prostu musicie ją mieć.



Teraz przejdę do recenzji dwóch produktów Osmoclean. OSMOCLEAN to seria pkosmetyków oczyszczających i zarazem pierwszy krok do zachowania zdrowej i pięknej skóry. Kompletna linia kosmetyków składająca się z nawilżających toników i mleczek do twarzy, płynu micelarnego, żelu antybakteryjnego i wielu innych jest odpowiedzią na wszystkie potrzeby skóry.

 GENTLE DEEP PORE CLEANSER

Głęboko oczyszczający krem do twarzy i dekoltu dla każdego typu skóry.Krem reprezentuje specjalistyczną wiedzę o pielęgnacji skóry. Całkowicie delikatny i wyjątkowo skuteczny rytuał, który oczyszcza skórę i eliminuje głębokie zanieczyszczenia wewnątrz porów.

Bardzo ciekawy i raczej nietypowy kosmetyk do oczyszczania skóry twarzy. Jest to krem o działaniu głęboko oczyszczającym. Ma dość zwartą konsystencję. 

Aplikuję go na suchą skórę i delikatnie rozprowadzam opuszkami palca wykonując okrężne ruchy. W strefie T, która jest szczególnie zanieczyszczona (zaskórniki, wągry) masaż wykonuję nieco dłużej i staram się mocniej dociskać palce (oczywiście z umiarem). Gdy kosmetyk stanie się matowy, zmywam go ciepłą wodą.

Rytuał z kremem oczyszczającym przeprowadzam dwa razy w tygodniu i już po dwóch zastosowaniem widziałam wyraźne rezultaty! Pierwsze, co zauważyłam, to niezwykła gładkość skóry. Krem działa niczym najlepszy peeling, usuwa martwy naskórek i odsłania gładką i młodszą skórę. Bardzo szybko minimalizuje widoczność rozszerzonych porów, oczyszcza je i zapobiega powstawaniu nowych. Skóra wydaje się bardziej zwarta, jednolita. 


LIGHTENING BUFFING MASK



Wygładzająco-rozświetlająca maska złuszczająca.

Łączy w sobie efekt „gommage” z działaniem maseczki pielęgnacyjnej.














Kolejny interesujący kosmetyk z linii Osmoclean no maseczka wygładzająco-rozświetlająca. Doskonała do cery mieszanej, nierównej, z przebarwieniami i innymi niedoskonałościami.

Doskonale złuszcza martwy naskórek na zasadzie "gommage" Rzadko sięgam po peelingi mechaniczne, moja skóra twarzy ich nie lubi. Za to enzymatyczne kocha! Ostatnim moim odkryciem są peelingi typu gommage, w postaci kremu. Nakładam produkt na twarz i po upływie wymaganego czasu zmywam letnią wodą z partii bardziej delikatnych (policzki), natomiast  ze strefy T usuwam peeling gommage na zasadzie gumkowania, tj rolowania go na sucho.

Maseczka Osmoclean to połączenie świetnego peelingu gommage z właściwościami pielęgnacyjnymi maseczki. Skóra od razu jest gładsza, rozświetlona a jej naturalny koloryt wyrównany Przebarwienia ulegają rozjaśnieniu, pory są mniej widoczne a twarz po prostu promienieje.




Marka Institut Esthederm kupiła mnie tym trio. Jestem zachwycona działaniem tych kosmetyków i wiem, że na pewno sięgnę po inne. W ostatnim beGLOSSY znalazłam płatki pod oczy, w sobotę mam większe wyjście i na pewno je wypróbuję!

Pozdrawiam, Aga

19 komentarzy:

  1. Niezwykle proste i eleganckie opakowania 👌

    OdpowiedzUsuń
  2. Woda komórkowa...brzmi mega ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kosmetyki idealne dla mnie. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie słyszałam wczesniej o tym kosmetyku. Zaciekawiłas mnie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam słabość do takich kosmetyków i minimalistycznych opakowań. Brawa dla marki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zainteresowały mnie te kosmetyki, pomimo, że kompletnie się na nich nie znam. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Skoro jesteś zachwycona tymi produktami to ja również musze przetestować ❤️

    OdpowiedzUsuń
  8. Wyglądają tak profesjonalnie i elegancko. Szukam czegoś z wyższej półki więc muszę wypróbować 💕😍

    OdpowiedzUsuń
  9. Marka jak i produkty są mi całkowicie obce, jednak nie wykluczam ich poznania

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie slyszalam wcześniej o tej marce ;)
    Fajne minimalistyczne opakowania, lubię takie ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kosmetyki mi obce ale ich opis bardzo mnie zachęca :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dobry zestaw, w zasadzie kompletna pielęgnacja która będzie idealna dla mnie po ciąży!

    OdpowiedzUsuń
  13. To trio prezentuje się naprawdę fajnie, więc tym bardziej cieszy fakt, że spisało się poprawnie

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo mnie zaciekawiłaś tymi kosmetykami 😊😊😊

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo ciekawy zestaw. Może kiedyś... :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Dziękujemy za tak miłe słowa, Agnieszko! Liczymy, że nasza mgiełka oraz oczyszczający duet na stałe zagości w Twoim kosmetycznym niezbędniku! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo ciekawe te produkty ! kuszący jest tem krem oczyszczajacy 😊

    OdpowiedzUsuń
  18. I znowu coś dla mnie 😍 mam właśnie cerę mieszaną. 🙊

    OdpowiedzUsuń
  19. To wszystko brzmi taaaaak kusząco 🙊😃

    OdpowiedzUsuń

Nie zostawiaj komentarzy w stylu "zapraszam do mnie", linków do bloga etc. Mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę.
Dziękuję :)