piątek, 24 maja 2019

Krem koloryzujący do skóry tłustej i trądzikowej Aknicare Synchroline

Kilka tygodni temu w moje ręce trafiły komplettnie mi nieznane produkty marki Synchroline. Planowałam jedną, zbiorczą i obszerną recenzję za jakiś czas, jednak jeden produkt skradł moje serce i już teraz muszę się podzielić z Wami moim zachwytem!

AKNICARE CREAM TEINTEE CLAIR

Krem do skóry trądzikowej bardzo delikatnie koloryzujący i wyrównujący niedoskonałości przy jednoczesnym niwelowaniu przyczyn trądziku. Specjalne połączenie składników aktywnych zapewnia skuteczne leczenie kilku przyczyn związanych z powstaniem trądziku.
Nowa formuła preparatu zapewnia wzmocnione działanie przeciwbakteryjne i przeciwzapalne oraz ograniczające produkcję łoju. Krem wygładza skórę i niweluje niedoskonałości. Dzięki zawartości kwasu hialuronowego głęboko nawilża i nie wysusza skóry. Dzięki lekkiej konsystencji krem szybko się wchłania, nadając skórze delikatny koloryt, matując oraz zapobiegając jej błyszczeniu się. Krem sprawdza się także do codziennej pielęgnacji dla osób ze skórą mieszaną. 
Wskazania: skóra mieszana i tłusta, trądzik średnio i słabo nasilony - codzienna terapia lub jako preparat podtrzymujący efekty zakończonego leczenia dermatologicznego. 
WYRÓB MEDYCZNY - działa jak lek, bezpieczny jak kosmetyk

Krem ten kupicie TUTAJ

Zacznę od tego, że ten krem to nie kosmetyk tylko wyrób medyczny. Cóż to oznacza?

Wyroby medyczne to preparaty które działają jak lek, ale jednocześnie zapewniają bezpieczeństwo stosowania kosmetyku. Przeznaczone są głównie do skór problematycznych, i dzięki nim możliwe jest zapewnienie odpowiedniej pielęgnacji każdego dnia.

Produkt ten ma lekką, wyraźnie nawilżającą formułę. Do tego stopnia, że przed aplikacją nie nakładam normalnego kremu tylko od razu Aknicare Cream Teintee Cair. 

Ma przyjemny i delikatny zapach, jego konsystencja jest mokra, przypomina bardziej treściwy lotion. Nakładanie jest banalnie proste, krem nie pozostawia smug. Nie ma dużego krycia ale, o dziwo, fajnie tonuje niedoskonałosci cery, na tyle, że nie czuję potrzeby sięgnięcia po korektor.

Daje efekt lekkiej satyny, w kierunku subtelnego matu i nieźle trzyma go przez kilka godzin. 

Traktuję go jak lekki podkład o dzialaniu pielęgnacyjnym. Sięgam po ten krem codziennie rano, delikatnie oprószam go pudrem sypkim i nie martwię się, że zniknie ze skóry , utleni się lub nieestetycznie zbierze w załamaniach skóry.


Ma raczej jasny odcień, w kolorze stonowanego beżu, bardzo uniwersalny. Lekko opalam go bronzerem i twarz nie jest jaśniejsza od szyi.

Oprócz działania jako kosmetyk kolorowy, krem ten ma świetne działanie pielęgnacyjne. trzyma  w ryzach wydzielanie sebum przy jednoczesnym nawilżaniu skóry przez cały dzień. Mam wrażenie, ze wpływa też na ograniczenie powstawania wyprysków. Zauważyłam, że moja cera wyraźnie się poprawiła i wyciszyła, choć zapewne to również dzialanie pozostałych produktów z linii Aknicare.

Rewelacja!

 Za 2-3 tygodnie zrecenzuję resztę serii Aknicare :) 

Pozdrawiam, Aga

18 komentarzy:

  1. Właśnie doceniam to że to nie typowy kosmetyk a wyrob medyczny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja się zupełnie nie mogę polubić z kremami koloryzującymi, to chyba nie opcja dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pół mojej kosmetyczki to właśnie produkty Synchroline. Wyroby medyczne sprawdzają się na mojej skórze o wiele lepiej, dlatego też chętnie po nie sięgam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Byłby dla mnie za jasny, ale miałam parę innych kosmetyków z tej marki i miło wspominam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Produkt idealny na co dzień, gdzie z reguły rezygnuje z podkładu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam kiedyś krem koloryzujący, kupiłam w Holandii :) Był całkiem fajny, za fajną cenę, ale nie pamietam nazwy :(

    Pozdrawiam :)
    Moncia Lifestyle

    OdpowiedzUsuń
  7. Poczekam na opinie o pozostałych kosmetykach bo może lepiej kupić cały zestaw :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Takie kremy to coś co naprawdę bardzo lubię ❤️ w lato sprawdzają się świetnie

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem ciekawa jak wygląda na twarzy, bo choć odcień faktycznie jest jasny, to wydaje się dość siny. U mnie pewnie wpadałby w róż :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak napisałam, to po prostu jasny beż. Zauważ że mam opalone dłonie i każdy jaśniejszy kosmetyk kolorowy o niedużym kryciu będzie tak wyglądał ;)

      Usuń
  10. Nigdy nie miałam fajnego kremu koloryzujacego 😐

    OdpowiedzUsuń
  11. Po tym jasnym kolorze widze, że jest to produkt dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Znam kilka kosmetyków Synchroline ( serum z wit C to istny sztos! ), ale akurat z kremem koloryzującym nie miałam styczności.

    OdpowiedzUsuń
  13. Odcień wydaje się być dla mnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Miałam produkty tej marki i u mnie fajnie sie sprawdziły :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak radzi sobie z nadmiernym sebum to chętnie bym go wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam większe zaufanie do preparatów. Na prawdę fajny krem.

    OdpowiedzUsuń
  17. Takiego kremu poszukuję, muszę go sprawdzić :)

    OdpowiedzUsuń

Nie zostawiaj komentarzy w stylu "zapraszam do mnie", linków do bloga etc. Mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę.
Dziękuję :)