piątek, 31 sierpnia 2018

Indian Summer

Lato powoli dobiega końca, choćbym zapierała się i tak nie zatrzymam nadejścia jesieni.

Jaka będzie moja jesienna garderoba? Przede wszystkim beże! Głównie te jaśniejsze, stonowane , niemalże nude. Ale planuję też klasyczne brązy, od wielbłądzich po gorzką czekoladę, może skuszę się tez na rdzawe odcienie? To tyle jeśli chodzi o kolory, a fasony i printy? Na pewno gładkie miękkie materiały, nie wykluczam pasków, groszków i zwierzęcych wzorów. Przede wszystkim klasyka i minimalizm w fasonach, proste spodnie z wysokim stanem, ołówkowe sukienki i spódnice, koszule, płaszcze dyplomatki i męskie kapelusze. 


Jedwabna bluzka w panterkę wyciszona czernią spodni i jasnym beżem płaszcza.. Harmonijny kolorystycznie i stylowo set.


Bluzka ZARA
Spodnie Beli.pl
Płaszcz dyplomatka EMOI
Torebka chanelka Mohito
Zegarek Daniel Wellington
Bransoletki Nomination Labizu
Kolczyki Coccola.pl
Okulary Oriflame
Sandałki Vices

pics by Maddzik
Pozdrawiam, Aga

czwartek, 30 sierpnia 2018

Chameleon make up

Ok, ostatnio było zachowawczo, spokojnie i jakby ... nudno? Ale dawna Aga wraca, zaczynamy szaleństwa makijażowe! Cieszycie się?  Hahaha, nie macie wyboru!


Jeśli znamy się jeszcze z czasów wizaz.pl to pamiętacie moje zwariowane pomysły, zarówno kolorystyczne jak i pod względem technicznym. Chyba trochę to do mnie wraca :) Mam ochotę na nowe wyzwania, eksperymenty :)

  
Odgruzowałam moje kolorowe cienie, które nadal dają radę, ale już lecą do mnie nowe :)) Będzie się działo!

A to lista kosmetyków, łapcie!
  • podkład mineralny Ecolore 3 Olive
  • puder utrwalający Affect
  • paletka do konturowania Affect
  • paletka cieni Basic Bitch MAC
  • pastelowe cienie Make up Atelier Paris
  • Skinny Liner Pupa Milano
  • czarna maskara Eveline
  • pomada do brwi Dark Affect
  • szminka Smoky Nude Wings of Color AA





Pozdrawiam, Aga

środa, 29 sierpnia 2018

Saffron by ChiodoPro

Powoli wraca właściwy rytm na bloga :) Od przyszłego tygodnia postaram się publikować codziennie, wakacje za nami, czas zacząć działać :)

Dziś w lakierowej środzie chciałabym pokazać Wam moją ulubioną hybrydę tego lata - Saffron z kolekcji Luxury French by Edyta Górniak, rzecz jasna ChiodoPro :)


Jasny pudrowy róż, delikatnie przybrudzony, tym razem w wersji zmatowionej,  z subtelnym zdobieniem wykonanym białym paint gelem.



Marzy mi się cała kolekcja Luxury French - to moje kolory, zdecydowanie! 


Pozdrawiam, Aga

poniedziałek, 27 sierpnia 2018

Dmuchawce, latawce, wiatr

Babie lato tuż tuż... Jeszcze jest ciepło, jeszcze słońce króluje na niebie ale czuć już pierwszy oddech jesieni... chłodne ranki i wieczory... krótszy dzień...
Lato, nie odchodź!


Dziś codzienna stylizacja w niecodziennych dla mnie kolorach :) Choć granat lubię to za żółtym nie przepadam. Jednak ta bluzka w dmuchawce jest ta urocza, że ciężko jest się powstrzymać, zgodzicie się ze mną?

Dorzuciłam do tego duetu słomkowy kapelusz i wygodne klapki. Biegnę na miasto!


Żółta bluzka EMOI
Granatowe letnie spodnie EMOI
Kapelusz Reserved
Klapki ZAPATO

pics by Maddzik

Pozdrawiam, Aga

sobota, 25 sierpnia 2018

Nowe tła Premium od Printea

Odpowiednie tło to niezbędna rzecz by uzyskać idealne zdjęcie. Nie każdy jednak dysponuje różnymi drewnianymi powierzchniami, ścianą z cegieł czy podłogą w modne heksagony. Nie musisz znosić do domu desek, palet, czy cegieł z rozbiórki pobliskiej kamienicy, wystarczy tło fotograficzne.


Odkąd tylko zobaczyłam nowe tła u Printea.pl wiedziałam, że muszę je mieć. Bodźcem ostatecznym było wprowadzenie do sprzedaży nowej jakości teł - tła PREMIUM.


Wybrałam 5 wzorów w wersji Premium. Za chwilę opowiem Wam coś więcej o tej folii pet. Co to jest i czy warto w nią inwestować? A może pozostać przy zwykłym papierze?


Moje stare papierowe tła Printea mają się, o dziwo, całkiem nieźle. Mam je jakieś... dwa lata? Kilka najczęściej używanych (w tym mój ulubiony biały marmur) jest nieco wygniecionych częstą eksploatacją, od wilgoci pomarszczyły się niczym fale Dunaju ale nadal dają radę.

Tym razem, z czystej ciekawości, postanowiłam wypróbować totalną nowość czyli tła Premium. 

Tła wykonane z tzw. folii pet to nowa, lepsza jakość teł dla blogerów. Są bardziej odporne na uszkodzenia mechaniczne od standardowych teł z kartonu, są odporne na wilgoć i bez problemu można je wyczyścić. Jakby komuś było za mało tych plusów, dorzucam jeszcze jeden - są bardziej matowe od papierowych i nie odbijają tak światła.


Po pierwszych testach mogę stwierdzić, że wprowadzenie nowych teł Premoum to strzał w dziesiątkę! Przetestowałam je na wszystkie możliwe sposoby, wylałam wodę, potem jogurt a na koniec dorzuciłam sałatkę z buraczków :)) Po wytarciu tła przy pomocy mokrych chusteczek nie ma śladu po moich destrukcyjnych pomysłach, tła wyglądają dalej jak nowe!

Ok, to lecimy z prezentacją tego, co wybrałam. A ograniczałam się mocno :P


Tło nr 44 czyli biała cegła - to tło wzięłam w wymiarze 90x50, gdyż chciałam by służyło mi też za ścianę. Jest rewelacyjne! Najlepszy trójwymiar z wszystkich teł, efekt na zdjęciach jest bardzo realny.


Tło nr 56 czyli subtelny ornament - początkowo w ogóle nie wpadło mi w oko, dorzuciłam do koszyka w ostatniej chwili i to był bardzo dobry pomysł gdyż na chwilę obecną jest to moje ulubione tło :) Teraz żałuję, że wzięłam je w rozmiarze 50x50, idealnie imitowałoby tapetę na ścianie :)



Tło nr 24 czyli białe deski - miałam ochotę na to tło już od jakiegoś roku :) Cieszę się że poczekałam i że mam je w wersji premium.


Tło nr 41 czyli szary cement - idealne do surowych industrialnych zdjęć i po raz kolejny żałuję że nie wzięłam dłuższej wersji, taka ściana z cementu to byłoby coś!


Tło nr 54 czyli białe heksagony. To ja podesłałam wzór tego tła drukarni Printea z prośbą o włączenie do oferty. I jest! Z tego co widzę na IG, to najbardziej popularna nowość :)

I to na tyle. Myślę jeszcze o kilku :)) 57, 33 i może 43. Ale to za jakiś czas ;)



Kochani, w ten weekend, zamawiając trzy tła, czwarte macie gratis, żal nie skorzystać! Polecam Wam zwłaszcza wersję Premium, warto wydać więcej, uwierzcie mi. Na pewno tła z folii pet posłużą Wam o wiele dłużej niż tradycyjne papierowe :) Wchodźcie na Printea.pl i zamawiajcie!

Pozdrawiam, Aga

Ps. Na koniec taki dopisek, może nie do końca miły. Gdy Printea pokazała swoje nowości, zarówno tła premium jak i nowe wzory,  po niedługim czasie inna konkurencyjna marka (nie podam nazwy by nie robić jej reklamy) wypuściła bardzo podobne tła. Ok, Printea nie ma wyłączności na tła fotograficzne, jednak dziwna zbieżność podobnych wzorów (identyczne białe heksagony) i nowego materiału Premium daje do myślenia. Nie wierzę w przypadki, zwłaszcza kilka jednocześnie. Tak się po prostu nie robi.

piątek, 24 sierpnia 2018

Sierpniowe beGLOSSY

Powiem Wam krótko i na temat - najlepszy karton w historii beGLOSSY ever! te flamingi są genialne!


Zachwyciła mnie szata graficzna sierpniowego boxu, a czy zawartość daje radę czy flamingi robią dobrą minę do złej gry, hmm?

Nivea, suchy szampon Fresh Revive, wersja dla brunetek - pełen wymiar
Uriage, krem do skóry wrażliwej Bariesun SPF 50 - miniaturka
Aube, koncentrat odżywczy na co dzień - pełen wymiar
MIYO, koloryzujący balsam do ust Melon Kiss - pełen wymiar
_Element, krem do rąk i paznokci z filtratem ze śluzu ślimaka - pełen wymair
Clinique, próbka kremu-żelu - prezent
Dwa pełnowymiarowe kosmetyki Institut Esthederm - prezent dla ambasadorek


Wow jest, bo są flamingi. Środek pudełka przyzwoity, całkiem, całkiem ale niestety nie jest to przysłowiowy różowy flaming.

Suchy szampon - nie uwierzycie, ale miałam go kupić, ze względu na to, że są wersje dla różnych kolorów włosów. Super, że pojawił się w pudełku :)
Miniaturka kremu z filtrem - czemuż ach czemuż znowu takie tycie Uriage?
Koncentrat odżywczy - markę znam i lubię, forma koncentratu mnie kusi.
Koloryzujący balsam do ust - pierwszy rzut oka i było łeeeee.... pierwszy niuch nosa i jest wow!
Krem do rąk i paznokci - nie lubię kremów do pielęgnacji dłoni ale uwielbiam śluz ślimaka. Będę używać!
Saszetka kremu - nie lubię takich mini próbek w pudełkach. 

Prezent dla ambasadorek - marka nieznana, ale czuję się skuszona tą serią oczyszczającą (w jej skład wchodzi głęboko oczyszczający krem do twarzy i dekoltu oraz wygładzająco-rozświetlająca maska złuszczająca) i to bardzo. Gdyby nie tysiąc pińcet kosmetyków w łazience już bym je wypróbowała :)

Jeśli kupicie dowolny kosmetyk marki Institut Esthederm w sklepie beGLOSSY, otrzymacie kosmetyczkę z dwiema miniaturami. Wystarczy użyć kodu B2MINIS :)


Pozdrawiam, Aga i jej flamingi

czwartek, 23 sierpnia 2018

Violet glam make up i recenzja ArtDeco

Ostatnio mnie mało na blogu, wiem i przepraszam. Mam nadzieję, że za kilka dni ogarnę wszystkie obowiązki na tyle, by wrócić do codziennego blogowania. Gdy lato się skończy, skończą się też weekendy na działce i będę tylko Wasza :)

Dziś kolejny ciepły makijaż z akcentem fioletu :) Taki szybko zmalowany i sfotografowany.


Dymek w ciepłym brązie i, by nie było nudno, dodałam fioletowe akcenty w postaci rozświetlenia środka ruchomej powieki oraz pokrycia dolnych rzęs tym samym metalicznym cieniem. I wyszło takie coś :)



Oto lista kosmetyków, użytych w tym makijażu:

  • podkład mineralny Ecolore Olive 3
  • puder utrwalający Affect
  • paletka do konturowania Affect
  • puder brązujący ArtDeco 2
  • czarny Skinny Liner Pupa Milano
  • kajal Revlon Colorstay 102 Fig
  • paletka cieni Naked Ultimate Basics Urban Decay
  • rozświetlacz w kremie 05 Unicorn Violet Wings of Color AA
  • czarna maskara Mega Multipler Revlon
  • pomadka HydraCare ArtDeco 40 Nature Oasis


Przy okazji dzisiejszego makijażu chciałabym zrecenzować dwa kosmetyki marki ArtDeco - puder brązujący oraz szminkę nawilżającą :)


Oba kosmetyki dzielnie służą mi przez całe wakacje, zarówno do minimalistycznych lekkich makijaży jak i tych mocniejszych, na większe wyjścia.


Puder brązujący do twarzy i ciała Bronzing Magnum Powder


Pierwsze, czym się zachwyciłam, to niezwykłej urody puzderko z niesamowitym zdobieniem na wierzchu. Puder ten zamknięty jest w kasetce z dużym okrągłym lusterkiem. Ma aż 18 g więc wystarczy na bardzo długo, zwłaszcza że stosuję go najczęściej na twarz, rzadko na szyję i dekolt.

Ma raczej subtelny, mało wyczuwalny zapach. A jaki daje efekt? Nie jest to płaski mat, nie ma też drobinek. Daje wykończenie satynowe, delikatnie połyskujące, dzięki czemu wtapia się w skórę i nie daje pudrowej warstwy.

Odcień jest raczej neutralny w kierunku ciepłego. Nie jest ceglasty, co mnie ogromnie cieszy.

Nie robi plam na skórze, nie wyciera się zbyt szybko, nie migruje.
Podsumowując - lubimy się  :)


 Szminka nawilżająca HydraCare Lipstick

Charakterystyczne dla pomadek ArtDeco opakowanie. Ciężkie i solidne, mam szminkę tej marki która służy mi już od dawna a opakowanie wciąż wygląda jak nowe.

Szminka o mokrej formule i lekkiej konsystencji, idealnie sunie po ustach. Efekt nawilżenia jest wyczuwalny od razu! Nie podkreśla suchych skórek, daje efekt gładkich i nawilżonych ust. Do tego ten fantastyczny kolor! Piękny neutralny brąz Nature Oasis 40.

To mój nr 1 wśród szminek tego lata!


I na sam koniec swatche obu produktów :) Któryś wpadł Wam w oko? 

Pozdrawiam, Aga