sobota, 29 lutego 2020

Waiting for spring

Dziś widziałam słońce! Takie prawdziwe, już nie zimowe ale prawie wiosenne. Powietrze pachnie nadzieją, ptaki plotkują o wiośnie. Już tuż tuż!

Na nogach jeszcze kozaki, w dłoni jednak kwiaty, w sercu wiosna już mi gra :) Beżowy sweter idealnie komponuje się z moją ulubioną spódniczką, do tego niewielka listonoszka i kozaki w kolorze gorzkiej czekolady.
Bukiecik oczywiście mojej roboty, jak zawsze :)


Sweter NA-KD (przypominam o 15 % rabacie na hasło a.bil15)
Spódnica More'moi
Kozaki Zapato
Torebka Nobo Bags
Okulary TIJN

Pozdrawiam, Aga

piątek, 28 lutego 2020

Rose Ceramide Cream Pixi Beauty

Pielęgnację Pixi Beauty znam i lubię, bardziej niż ich kolorówkę. Świetne składy i równie świetne działanie, podane w uroczych pastelowych opakowaniach- to wszystko składa się na sukces tych kosmetyków. 

Tej zimy postawiłam na ochronę i odżywienie skóry przy pomocy różanego kremu z ceramidami. Czy zaczarował moją skórę? 


Rose Ceramide Cream Pixi Beauty

Ten niezwykle bogaty krem ​​jest nasycony ceramidami i olejem różanym, aby głęboko nawilżyć skórę i zapewnić jej zdrowszy wygląd. Bogate w przeciwutleniacze substancje botaniczne pomagają poprawić elastyczność skóry, chroniąc jednocześnie przed negatywnym wpływem czynników zewnętrznych.

Różany krem z ceramidami ma treściwą, bogatą konsystencję. Pachnie bosko! Wyczuwam tu świeżo ścięte róże i bardzo delikatne nuty cytrusowe. Za sam zapach należy się szóstka!

Bogata formuła idealnie sprawdza się przy cerze suchej. Cera mieszana, skłonna do zapychania polubiła ten krem w wieczornej pielęgnacji. 

Już od pierwszych chwil po aplikacji czuć wyraźne ukojenie. Krem świetnie wycisza skórę i łagodzi podrażnienia. 

Od razu intensywnie nawilża! Moja skóra chyba nigdy nie była tak dopieszczona pod względem nawodnienia jak po tym kremie.

Rano budzę się z miękką, rozświetloną i odżywioną skórą.

Stwierdzam zdecydowanie, że różany krem z ceramidami to kosmetyczny strzał w dziesiątkę i polecam go każdej cerze bez wyjątku.


Pozdrawiam, Aga

czwartek, 27 lutego 2020

Lutowe beGLOSSY

Już na wstępie ponarzekam :)) Lutowy box praktycznie zawsze nawiązywał do Walentynek, choćby grafiką na pokrywce. A tu? Nic, ani pół serduszka. Protestuję :))


W tym miesiącu tematem przewodnim jest... sen. Sweet Dreams, bo tak nazywa się lutowy box, to pięć produktów pełnowymiarowych i jedna miniatura. Przyjrzyjmy się im z bliska.

Maybelline New York, The Falsies Lash Lift - pełen wymiar
got2b, Stylizujący puder dodający włosom objętości - pełen wymiar
Efektima, Naturalny peeling kawowy- pełen wymiar, saszetka
Dermaglin, Naturalne mydło dermatologiczne- pełen wymiar
Nivea, Antyperspirant Deo Beauty Elixir Mild - miniatura
L'Biotica, Maska węglowa na tkaninie - pełen wymiar
Jakie są Wasze wrażenia? Moje całkiem przyzwoite :)

Maskara do rzęs- kiedyś byłam ogromną fanką tuszów tej marki :)
Puder do włosów- mam podobny tej firmy ale średnio działa, hmmm. Zobaczymy, może ten będzie lepszy. 
Peeling kawowy- nie przepadam za kawowymi peelingami więc podaruję go komuś.
Mydło dermatologiczne- przyda się! Bardzo lubię naturalne kostki myjące.
Antyperspitant- miniaturka w sam raz do torebki.
Maska węglowa - L'biotica ma świetne maski na tkaninie, z przyjemnością wypróbuję.

Może produktu zapierającego dech w piersiach tu brak, ale zawartość jest naprawdę bardzo dobra. W tym miesiącu jestem zadowolona z pudełka beGLOSSY :)

Pozdrawiam, Aga



wtorek, 25 lutego 2020

Buon Giorno

Wieczorne dzień dobry! Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam piżamy i koszule nocne. Zwariowane, romantyczne, kolorowe i te spokojne. Wszystkie bez wyjątku!

Dziś cudowna piżamka i równie cudowna pościel od bonprix. Romantyczne białe falbanki i jasna szarość idealnie ze sobą współgrają. Długie rękawy i spodnie z długimi nogawkami to najlepsza opcja na zimowe noce. Cieplutko!



Pozdrawiam, Aga

sobota, 22 lutego 2020

Early spring

Choć ostatnio pogoda się zepsuła, ja nadal uparcie wyglądam wiosny. Moje nabytki, typowo wiosenne, pysznią się na wieszakach, czekając na cieplejsze dni.

Dziś wygodnie i swobodnie. Bluzka w stylu hippie, luźne spodnie... uwielbiam ten set.  Postanowiłam, że ta wiosna będzie nieco romantyczna, potargana, ubrana w biel, krem i jasny beż. 

Koszula, spodnie, apaszka Cellbes
Bransoletki Nomination

Pozdrawiam, Aga

piątek, 21 lutego 2020

Punktowy koncentrat kryjący zaczerwienienia Kali Musli Orientana

Naturalny płynny korektor do twarzy? Takie coś istnieje? Tak!

Jedna z moich ulubionych marek- Orientana, w ubiegłym roku wypuściła na rynek serię Kali Musli, dedykowaną cerze wrażliwej i naczynkowej. Niedawno serię uzupełnił punktowy koncentrat kryjący zaczerwienienia, czyli pierwszy kosmetyk kolorowy tej marki! Moja ekscytacja sięgnęła zenitu- czy będzie tak świetny jak reszta produktów Kali Musli?


Punktowy koncentrat kryjący zaczerwienienia Kali Musli


Naturalny koncentrat zawierający mieszankę starannie dobranych pigmentów do stosowania punktowego w celu zamaskowania zaczerwienionych miejsc. Zmniejsza widoczność rozszerzonych naczynek, blizn potrądzikowych, plam pigmentacyjnych i zasinień. Koncentrat jest bogaty w naturalne składniki aktywne, których zadaniem jest zmniejszenie podrażnień skóry. Do stosowania pod makijaż. Ponad 97% składników naturalnych. 

DZIAŁANIE PUNKTOWEGO KONCENTRATU KRYJĄCEGO ZACZERWIENIENIA KALI MUSLI: 

  • efektywnie kryje niedoskonałości, takie jak pajączki, naczynka i zasinienia
  • koi i łagodzi podrażnienia
  • nawilża
  • zmniejsza widoczność zaczerwienień
  • poprawia wygląd skóry

Konsystencja: Płynny korektor 

Zapach: Delikatny, subtelny zapach 

Dla kogo: Naturalny korektor do twarzy doskonale sprawdzi się przy problemach skóry, przy cerze mocno podrażnionej, naczynkowej, wrażliwej, z niedoskonałościami i z niejednolitym kolorytem.


Korektor ma lekką, kremowo-płynną konsystencję, pięknie pachnie (delikatnie i świeżo). Ma jasnozielony kolor, taka pistacja czy też lody miętowe. Skutecznie tonuje wszelkie zaczerwienienia- czy to naczynka czy też wypryski. Ma raczej lekkie krycie, nie jest to kamuflaż, jego sila tkwi w tonowaniu poprzez swój odcień a nie na kryciu. 


Oprócz właściwości tonujących, korekto działa też pielęgnacyjne. Ma świetny skład, w którym znajdziemy np. olej makadamia, kwas hialuronowy, ekstrakt z Kali Musli, olej kukui czy ekstrakt z Physalis Angulata. Koncentrat koi, wycisza niespodzianki i niedoskonałości, łagodzi. 

Warto go wypróbować!

Pozdrawiam, Aga

czwartek, 20 lutego 2020

Enlighten i Idealist Estee Lauder

Kilka tygodni temu skusiłam się na dwa produkty pielęgnacyjne Estee Lauder. Nie postawiłam jednak na kultowe serum Advanced Night, tylko na Idealist oraz Enlighten. Czy słusznie?


Moja cera jest dojrzała i kapryśna, lecz największym problemem są jednak rozszerzone pory i przebarwienia, dlatego taki a nie inny wybór w kwestii serum EL.

Kosmetyki z wyższej półki, patrząc na cenę raczej luksusowe ale czy skuteczne?




Idealist Pore Minimizing Skin Refinisher Serum

To błyskawiczne serum zapewnia rewolucyjną regenerację i odnowę.

Zmniejsza widoczność porów.

Pozostawia skórę niesamowicie delikatną i gładką : Idealist poprawia nierówną strukturę skóry, zwalcza łuszczenie i eliminuje uczucie szorstkości. Dzięki serum wygładzającemu możesz natychmiast cieszyć się uczuciem miękkiej, jedwabistej skóry.

Głębokie oczyszczenie i równomierny koloryt: Idealist nadaje cerze promienny blask i równomierny koloryt.

Cóż za zapach! Lekki, kosmetyczny, z nutką cytrusów. Konsystencja równie przyjemna, nie obciąża skóry, szybko się wchłania. To bardziej baza pod makijaż niż produkt pielęgnacyjny, przynajmniej dla mnie. Skóra zaraz po zastosowaniu jest wygładzona, widoczność porów zmniejszona, koloryt wyrównany i świetlisty. Mogłabym się uzależnić od tego efektu :) Makijaż na tym serum trzyma się wyśmienicie.

Jednak po trzech tygodniach regularnego stosowania zauważyłam, że skóra wola pić. Serum ma zbyt słabe działanie nawilżające, zaś stosowane z kremem nie daje już takiego efektu wow na skórze. 

Enlighten Dark Spot Correcting Night Serum

Serum na noc o delikatnej konsystencji. Zmniejsza widoczność zmian pigmentacyjnych powstałych na skutek negatywnego wpływu czynników środowiskowych (zanieczyszczenia, promieniowanie UV). 
Połączenie dwóch składników - substancji przeciwdziałającej powstawaniu przebarwień i zapobiegającej podrażnieniom - wzmacnia zdolności obronne skóry na powstawanie przebarwień. Serum zawiera naturalny enzym biomimetyczny opatentowany przez markę Estee Lauder, który eliminuje widoczne ciemne przebarwienia. 
Preparat został wzbogacony o naturalny ekstrakt z kwiatu śliwy, działający rozjaśniająco. Skuteczność serum można zauważyć po dwóch tygodniach od rozpoczęcia stosowania.

To serum bardziej przypadło mi do stu, jeśli chodzi o właściwości pielęgnacyjne. Lekka konsystencja, przyjemna aplikacja... już przy pierwszym użyciu byłam na tak. 

Regularnie stosowane rozświetla skórę i wyrównuje jej koloryt. Przebarwienia bledną a skóra wygląda zdecydowanie lepiej. Nie podrażnia, nie wysusza, nie zapycha. Jest bezpieczne nawet przy wymagającej i wrażliwej skórze.

Znacie te produkty? Czy może jednak wybraliście legendarne Advanced Night?

Pozdrawiam, Aga

wtorek, 18 lutego 2020

Brązy w Gdańsku

Znalazłam jeszcze jedną stylizację, sfotografowaną w Gdańsku, uwierzycie? Jest całkiem całkiem niezła więc pozwolę się ją Wam pokazać :)

Sweter i ołówkowa spódnica midi, ile razy miałam na sobie ten zestaw, nie zliczę :) Jest wygodny i wpada w oko, zgodzicie się ze mną? 
Ostatnio często wracam do ubrań, które wiszą w mojej szafie już jakiś czas. Mam swoje ulubione szpilki i torebkę, nie kuszą mnie zakupy :)

Sweter Lemoniade
Spódnica Born2be
Szpilki Marshall Shoes
Torebka Fabiola

Pozdrawiam, Aga