wtorek, 5 września 2017

Serum pod oczy Be Organic

Jestem wielką fanką kosmetyków pielęgnacyjnych na okolice oczu. Uwielbiam też produkty w postaci serum. Dlatego nie mogłam przejść obojętnie obok serum pod oczy marki Be Organic. Tym bardziej, że w sieci jest mnóstwo bardzo sprzecznych opinii na temat tego konkretnego serum. 



Żyj w zgodzie ze światem. Sięgaj po organiczne produkty: bezpieczne dla Ciebie, przyjemne dla ciała i przyjazne dla środowiska.
Kosmetyki be organic tworzymy z radością, odkrywając w ich składnikach nieprzemijającą siłę natury, a w nas samych – pragnienie piękna, spokoju i równowagi. Dlatego każdego dnia sprawiają, że Twoja skóra naturalnie zachowuje doskonałą kondycję i promienny wygląd, a przyroda – dzieląc się z Tobą swoimi skarbami – pozostaje czysta i nieskażona.

Serum pod oczy


97% naturalnych składników
Olej makadamia & centella

"Silnie regeneruje, nawilża i uelastycznia delikatną skórę wokół oczu. Dzięki zawartości ekstraktu z wąkroty azjatyckiej pobudza produkcję kolagenu, wzmacnia naczynia krwionośne i poprawia mikrokrążenie, pozwalając uzyskać efekt liftingu już w ciągu 1 godziny od zastosowania."
opis producenta
Pojemność: 50 ml
Cena: 40-50 zł


Zacznę od tego, że szalenie podoba mi się opakowanie serum. Jest ono wykonane z biodegradowalnego tworzywa. Kolorystyka jest bardzo estetyczna, buteleczka ma matową teksturę. Napisy nie wycierają się z czasem dzięki czemu serum cały czas prezentuje się jak w dniu zakupu.

Serum pod oczy Be Organic ma lekką, nieco płynną ale nie lejącą się konsystencję. Obawiałam się na początku problemów z dozownikiem, gdyż w internecie jest pełno narzekań na pompkę. Faktycznie, przy kilku pierwszych użyciach dozownik wypluwał zbyt dużo kosmetyku, jednak gdy oswoiłam go nieco, mogłam już bez problemu kontrolować ilość.

Na pochwałę zasługuje pojemność, aż 50 ml. Przy produkcie pod oczy to imponująca liczba. Kolejnym plusem jest bardzo dobry skład, aż 97% składników to natura. Nie ma tu barwników, silikonów, wazeliny, olejów mineralnych i innych, niezbyt miło widzianych w kosmetykach rzeczy.

Serum ma ulotny zapach, czuć tu naturę i zioła. Szybko się wchłania co jest zasługą lekkiej i nietłustej konsystencji, jednak warto uważać na ilość jaką aplikujemy na skórę gdyż zbyt wiele kosmetyku może nam się wałkować podczas wykonywania makijażu.

Produkt od razu nawilża, jest to wyczuwalne praktycznie w pierwszych kilku minutach od zastosowania. Koi i uspokaja na naprawdę wysokim poziomie. Od czasu remontu mam silne uczulenie pod oczami które objawia się swędzeniem, opuchnięciem i łuszczeniem skóry. Uczulenie wyciszyłam sterydami ale to właśnie serum Be Organic doprowadziło moją biedną skórę wokół oczu do porządku i to w całkiem krótkim czasie. 

Serum wyraźne napina skórę, to taki zaczarowany produkt, który nazywam przed-bankietowym gdyż zaraz po zastosowaniu mamy widoczny efekt liftingu. 

Serum ma lekką postać więc nie wymagam od niego super regeneracji. W tej kwestii najlepiej sprawdzą się typowe kosmetyki odżywcze, o gęstej konsystencji i właściwościach natłuszczających. 

Podsumowując? Polecam, jeśli nie wymagacie od kosmetyku czarów. Serum Be Organic wygładzi skórę i tym samym widoczność drobnych zmarszczek mimicznych, nawilży, ukoi. Warto na noc łączyć je z kremem, wówczas nie ma uczucia ściągnięcia a nasza skóra dostaje wszystko czego potrzebuje.

Pozdrawiam, Aga

20 komentarzy:

  1. Miałam je i w moim przypadku skończyło się uczuleniem, natomiast u mojej koleżanki się sprawdziło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe co Cię uczuliło, analizowałaś skład pod tym kątem?

      Usuń
  2. Ja jeszcze nie wprowadziłam nawet do pielęgnacyjnej rutyny kremu pod oczy. Opakowanie też mi się bardzo podoba. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sylwio, skóra wokół oczu jest cienka i szybko traci elastyczność, sięgnij po zwykły krem nawilżający pod oczy :)

      Usuń
  3. Muszę kupić, szukam czegoś pod oczy o dobrym składzie

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam swój ulubiony krem pod oczy i póki co mi wystarcza ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Skaranie boskie z tymi kremami pod oczy!!! Bardzo dużo firm mnie już zawiodło, po obietnicach producenta wiele się oczekuje, a potem okazuje się albo wielkie NIC, albo uczulenie. Kusi mnie to napinanie i lifting powiek, które opisujesz, może się skuszę na ten produkt gdy będzie w promocji, ta firma jest w Rossmannie, więc łatwiej dostępna, niż większość naturalnych kosmetyków.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Korah, to serum warto łączyć z olejami, wtedy daje super efekty. A z kremów pod oczy polecam krem Collistar który recenzowałam kilka msc temu lub nasz Dermedic z serii nawilżającej.

      Usuń
    2. Dziękuję kochana za rekomendację, przyjrzę im się.

      Usuń
  6. Ciekawy kosmetyk, serum pod oczy jeszcze nie używałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuj a z pewnością polubisz ten rodzaj pielęgnacji :)

      Usuń
  7. Przemawia do mnie że jego skład jest praktycznie naturalny :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Też mam hopla pielęgnacyjnego jeśli chodzi o kosmetyki pod czy wokół oczu :) Muszę się zainteresować tym ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam serum! czy to w pielęgnacji twarzy czy właśnie okolic oczu. Kupię na pewno, widziałam je w Rossmannie bodajże.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę że lubisz tę formę pielęgnacji skóry Magdo :)

      Usuń
  10. Kupiłam to serum przy ostatniej wizycie w Polsce, ponieważ okazało się, że zapomniałam kremu pod oczu, a nic ciekawego nie było w moim lokalnym Rossmannie, oprócz tego produktu. Nie przepadam za drogeryjnymi kremami, bo większość z nich podrażnia mi spojówkę, a miałam w planach wesele, więc nie chciałam mieć kłopotu. Naturalne serum wydawało mi się niezłym rozwiązaniem i super się sprawdziło. Miałam, tak jak Ty, na początku problem z obsługą pompki, ale oswoiłam się z nią po chwili. Serum stosuje solo lub w duecie na dzień i na noc pod krem, a rezultaty są całkiem fajne. Przede wszystkim mam wrażenie, że skóra pod oczami jest bardziej napięta i wygładzona, co daje ładą bazę pod korektor. Nie nawilża nie wiadomo jak, ale pod makijaż daje radę :) Na noc to fajny dodatek do pielęgnacji.

    OdpowiedzUsuń

Nie zostawiaj komentarzy w stylu "zapraszam do mnie", linków do bloga etc. Mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę.
Dziękuję :)