środa, 14 lutego 2018

Sublime Nature Tonka Bean by Oriflame

Zapachowa środa a w niej piękny zapach Tonka Bean Oriflame. Wzięłam go zupełnie w ciemno, spontanicznie. Po prostu spodobała mi się buteleczka? A co co w środku?



"Gdy monsun znika w oddali, a południowe słońce rozświetla brzeg, intensywne promienie pieszczą ciemną powierzchnię tonki, otaczając ją migoczącym welonem. W jego ciepłych objęciach tonka budzi się i nasyca wilgotne powietrze swym aksamitnym, smakowitym i promiennym aromatem.
To chwila niezrównanej perfekcji, otoczona aurą delikatności i korzennej świeżości, zamknięta w eleganckim flakonie, którego projekt jest hołdem dla piękna i prostoty natury. Wysublimowany i podkreślony zaskakująco świeżymi, wodnymi niuansami tonki, uzyskanymi dzięki technologii Sublime CO2. Zachwycający, niezwykle zmysłowy i upajający."





Sublime Nature to nowa kolekcja premium, w skład której wchodzą  luksusowe perfumy, tworzone z najbardziej ekskluzywnych komponentów. Jako pierwsza w trylogii pojawiła się Tuberoza, następnie Tonka Bean o której dzisiaj opowiadam, a w przyszłości dołączy do nich trzeci zapach.

Twórczynią kolekcji Sublime Nature jest Nathalie Lorson, będąca żywą legendą w świecie perfumiarstwa. Do jej niezapomnianych kreacji należą zapachy stworzone dla Yves Saint Laurent, Dolce & Gabbana czy Roberto Cavalli. W grudniu 2016 roku Nathalie otrzymała tytuł Mistrza Perfumiarstwa – najwyższe wyróżnienie w branży perfumeryjnej.

Tonka Bean

Rosnąca naturalnie w lasach deszczowych Ameryki Południowej tonka jest jednym z najbardziej poszukiwanych składników perfumeryjnych. Apetyczny aromat tonki łączy w sobie nuty wanilii,  cynamonu, 
migdałów i karmelu. Trudność pozyskania zbioru o tak apetycznych nutach zapachowych sprawia, że tonka jest jednym z najpiękniejszych i najbardziej wyszukanych składników sztuki perfumiarstwa.


A coś o samym zapachu?

Na pierwszy niuch czuć wyśmienitą bohaterkę czyli Tonkę, otuloną czymś balsamicznym, nieco ozonowym, choć wybijają się tu też waniliowe nuty, raczej w postaci otulającego ciepłego płaszcza niż typowo słodkiej polewy, której unikam. Jest zmysłowo, nieco drzewnie. I to piżmo mmm... 
Lubieę takie nieokreślone płciowo zapachy, a Wy?




Znacie zapachy Oriflame? Polecicie coś dla wielbicielki piżma, unikającej słodkich akordów?

Pozdrawiam, Aga

23 komentarze:

  1. Lubię perfumy od Oriflame :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To moje pierwsze od lat ale chyba zdecyduję się na kolejne :)

      Usuń
  2. zaciekawiłaś mnie tym zapachem, bardzo intrygujący opis.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wąchałam je w katalogu, ale jakoś mi nie podeszły. Ale po Twoim opisie mam ochotę je zamówić :P Myślę, że w katalogu inaczej pachną niż na skórze, często raczej te perfumy pachną kartką i tuszem niż jakimś zapachem :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno inaczej pachną w katalogu, pierwsze nuty podobne ale na skórze rozwijają się a na papierze nie :)

      Usuń
  4. Znam te perfumy, wspaniale pachną, chociaż jak dla mnie trochę zbyt mocno intensywnie :* ale buteleczka jest świetna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co nos to inne wrażenia :) Na mnie są raczej subtelne.

      Usuń
  5. Jestem zainteresowana ��

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powąchaj a może spodoba Ci się tak jak mi :)

      Usuń
  6. Sama bym brała w ciemno. Buteleczka na plus. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam produktów Oriflame, jestem właśnie w trakcie poszukiwania mojego wymarzonego zapachu więc sprawdzę co mają w ofercie. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ostatnio intensywnie zastanawiam się nad tym zapachem i chyba ulegnę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie znam tego zapachu ale opis kusi choćby do powąchania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli masz taką możliwość to powąchania koniecznie.

      Usuń
  10. bardzo lubię Tonkę w perfumach :)

    OdpowiedzUsuń

Nie zostawiaj komentarzy w stylu "zapraszam do mnie", linków do bloga etc. Mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę.
Dziękuję :)