Róż- mój magiczny niezbędnik
Candy Floss W7
Kilka słów od producenta
W7 Candy Floss to rozświetlający róż i puder prasowany w jednym o ciepłym odcieniu różu z delikatnymi drobinkami.
Może być stosowany:
Jako brązujący puder na całą twarzy
Jako róż do policzków
Zalety:
Wygładzaja, rozświetlaja oraz ożywiaja wygląd skóry
Jest delikatny i lekki, nie powodując uczucia ciężkości
Rewelacyjnie stapia się z cerą
Puder ma oryginalne opakowanie z pędzelkiem.
Może być stosowany:
Jako brązujący puder na całą twarzy
Jako róż do policzków
Zalety:
Wygładzaja, rozświetlaja oraz ożywiaja wygląd skóry
Jest delikatny i lekki, nie powodując uczucia ciężkości
Rewelacyjnie stapia się z cerą
Puder ma oryginalne opakowanie z pędzelkiem.
opis kosmetykomania pl
Pojemność: 8g
Cena: 15,50zł
Do kupienia w sklepie internetowym kosmetykomania.pl KLIK
Moja opinia
Nie wyobrażam sobie makijażu bez różu. Jak żaden inny kosmetyk odświeży, ożywi, odmłodzi i doda nam blasku.
Opakowanie
wzorowane na firmie Benefit- kartonowe pudełko z pędzelkiem.
Ja posiadam tester w postaci wkładu.
Konsystencja
podobna jak w przypadku Honolulu, lekko kremowa, jedwabista
Kolor/zapach
na początku traktowałam go jako rozświetlacz ale jest to raczej jasny rozświetlający róż ( na cerach jasnych i średnio jasnych) .
Blady, jasny , pastelowy róż, nie zimny, lekko łososiowy. Piękny subtelny i delikatny odcień.
Daje lekki rozświetlenie satyny, raczej bezdrobinkowe (bardzo małe drobinki), gładsze choć tak do końca niejednolite.
Aplikacja
nakładam go pędzlem 155 Maestro na kości policzkowe i na ich szczyty
Działanie
Bardzo lubię! Razem z bronzerem Honolulu towarzyszył mi podczas malowania modelek na pokazy Fashion TV
Daje subtelny ale nie mdły efekt. Delikatnie rozświetla bez nachalnego brokatu.
Podsumowując...
Plusy
wydajność
subtelne rozświetlenie i kolor
tani
Minusy
opakowanie, kartonik szybko niszczeje
Moja ocena
4,5/5
pozdrawiam
Aga
Honolulu posiadam już od dłuższego czasu, zadowolenie w stu procentach, ale rzeczywiście opakowanie - tekturowo papierowe- niszczy się po krótkim czasie. a na candy floss przymierzam się już od dawna, coraz więcej o nim dobrych recenzji.
OdpowiedzUsuńA czy miałaś styczność z różami W7 - "Double Act" bądź "Africa"
W Double Act róż to chyba ten sam co Candy, a bronzer jest satynowy, bodajże z delikatnymi drobinkami :)
hej, tak jak wspominałam na FB, będzie też Africa i Double Act :)
UsuńWedług mnie ładne opakowanie jest tylko dodatkiem, za który płaci się więcej. :) Liczy się efekt. ;)
OdpowiedzUsuńtu nie chodzi o estetykę opakowania tylko jego praktyczność a to dwie różne sprawy
Usuńo tak, ten mi się bardzo podoba :)
OdpowiedzUsuńMam go i bardzo lubię ;) mam co prawda w opakowaniu, ale szczerze mówiąc wolałabym w takiej wersji "saute" :)
OdpowiedzUsuńŁadnie wygląda, ja jestem bledziuchem i pewnie by mi przypasował :)
OdpowiedzUsuńTakie ładne dziewczyny to chyba sama przyjemność malować :D
super maluje się modelki :))) zwłaszcza jak przy olejnym pokazie same ustawiają się akurat do mnie- ja do pani ja do pani :)) miiiło
UsuńCiekawe czy w UK jest gdzieś dostępny :)
OdpowiedzUsuńMam go o bardzo lubię:) dodatkowo za tak niską cenę charakteryzuje się świetną trwalością:)
OdpowiedzUsuńJa używam bronzera Honolulu od 3 miesięcy dzień w dzień i nie widzę by opakowanie się zniszczyło. No co najwyżej w środku pokryte jest pyłem z bronzera.
OdpowiedzUsuńSkoro twierdzisz, że róż fajnie się prezentuje z bronzerem z W7 to wpisuje na wishlistę i postaram się go zdobyć w przyszłym miesiącu :)
a wozisz w kufrze, przenosisz z innymi kosmetykami czy tylko stoi sobie czy leży grzecznie w domu? ;)
UsuńPiękny ;) Szkoda ze rozświetlający.
OdpowiedzUsuńPrześliczny odcień, pasowałby do mojej cery :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŁadnie wygląda.
OdpowiedzUsuńdzieki Ci za kozieradke :) to cudo
OdpowiedzUsuńooo, super!
Usuńfajny produkt, musze wpisać na listę :)
OdpowiedzUsuńśliczny :)
OdpowiedzUsuń