środa, 1 października 2014

Wrześniowy beGlossy

Czas na wrześniowe beGlossy czyli post z serii nadrabiamy zaległości :))) coraz lepiej mi to wychodzi.


We wrześniu pudełka występowały w dwóch wariantach. Jeden obaczycie za chwilę u mnie, drugi podarowałam znajomej blogerce Maddzik.


Trochę makulatury i próbkosaszetka kremu Yves Rocher.

a co w trawie piszczy?
słynne serum Flavo-C Auriga
krem pod oczy Benefit
peeling z kwasem glikolowym Glyco-A
Tonik wzmacniający do włosów Pantene
tusz do rzęs Yves Rocher
krem na naczynka RedBlocker
Hmmm, jest fajnie. Fajne marki i produkty, szkoda tylko że najbardziej mnie interesujące mnie kosmetyki są tycie :( Serum Flavo-C, krem pod oczy Benefit i peeling Glyco-A to małe, naprawdę małe miniaturki. Cieszy mnie obecność tych produktów w beGlossy ale mogłyby być trochę większe, prawda? Oprócz tych maluszków mamy 3 produkty pełnowymiarowe. Tonik do włosów Pantene, sama nie wiem czy wypróbować czy zostać przy naturalnych wcierkach. Tusz Yves Rocher- za samą marką nie przepadam, mam kilka maskar otwartych więc albo poczeka na swoją kolej albo uszczęśliwię tym tuszem siostrę. Krem na naczynka, cóż. Sama z nimi problemu nie mam, ale może sprawdzi się jako tonująca baza pod makijaże?

Jak się Wam podoba? Tyłka nie urywa ale jest w porządku. Byłabym wręcz zachwycona gdyby te 3 miniaturki były nieco większe. 

Pozdrawiam, Aga

13 komentarzy:

  1. Krem pod oczy z Benefitu mnie ciekawi :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie najbardziej zainteresowałoby serum Auriga - w ogóle się nad nim zastanawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze jak wkładają miniaturki, bo później można się zastanowić czy warto kupić pełnowymiarowe opakowanie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Te najbardziej interesujące to rzeczywiście są miniaturki :( szkoda.

    OdpowiedzUsuń
  5. całkiem całkiem to pudełeczko :)

    OdpowiedzUsuń
  6. To, że na progu jesieni pomyśleli o wzmocnieniu naczynek jak najbardziej na plus. Ciekawe czy ten tonik faktycznie wzmacnia włosy...

    OdpowiedzUsuń
  7. No powiem Ci, że fajne to pudełko. Oby każde jedno było przynajmniej tak dobre.

    OdpowiedzUsuń
  8. Całkiem fajne pudełko. Tusze z YR bardzo lubię, ale tego nie miałam. Ciekawi mnie RedBlocker.

    OdpowiedzUsuń
  9. Serum bardzo mnie kusi, na razie jednak szkoda mi pieniędzy, bo wydatek to spory. Za to krem na naczynka mam i jest średni, bo zostawia tłusty film, więc u mnie pod makijaż się nie sprawdza, dużo lepsze jest serum punktowe tej marki, które autentycznie działa, chwilowo przynajmniej.

    OdpowiedzUsuń

Nie zostawiaj komentarzy w stylu "zapraszam do mnie", linków do bloga etc. Mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę.
Dziękuję :)