środa, 17 kwietnia 2019

Naturalny dezodorant na bazie sody Ben&Anna

Od lat moja pielęgnacja jak i makijaż opiera się na produktach naturalnych. Jednak, przyznaję, naturalnego dezodorantu nie miałam jeszcze przyjemności testować.


Naturalne dezodoranty Ben&Anna dzięki zawartości sody oczyszczonej i masła shea posiadają przyjemną, średnio twardą konsystencję. Podczas nakładania nie pozostawiają tłustej czy klejącej warstwy. Jako, że nie zawierają żadnych chemicznych dodatków stabilizujących, zalecane jest przechowywanie w temperaturze pokojowej. W wysokich temperaturach dezodorant może stać się zbyt miękki – aby temu zaradzić wystarczy na niedługi czas schować go do lodówki.


Absolutną innowacją jest opakowanie, które w 100% wykonane jest z papieru pozyskiwanego z recyklingu. 


Każdy naturalny dezodorant Ben&Anna:
  • Chroni przed wilgocią oraz nieprzyjemnym zapachem
  • Jest przeznaczony do każdego rodzaju skóry, również wrażliwej
  • Nie pozostawia tłustej i klejącej warstwy po nałożeniu
  • Nie zawiera aluminium, PEG, parabenów, ftalanów
  • Jest wegański, bezglutenowy, nietestowany na zwierzętach
Jak używać?
W celu wysunięcia dezodorantu wypchnij dno tubki palcem, a następnie nanieś jego cienką warstwę. Nakładaj rano lub wtedy, kiedy masz taką potrzebę.


Dla kogo?
Dezodoranty Ben&Anna są produktami odpowiednimi zarówno dla kobiet jak i mężczyzn. 



Z dużą ciekawością przystąpiłam do testów naturalnych dezodorantów Ben& Anna. 
Sztyft jest dość twardy, jest to zależne od temperatury która panuje wokół, gdy zrobiło się cieplej, aplikacja była o wiele bardziej przyjemna, sztyft stał się na tyle miękki że bez problemu roprowadzał się na skórze.

Przetestowałam dwa zapachy: cytrusowe nuty oraz lawendową świeżość. Oczywiście do gustu bardziej przypadła mi lawenda, którą uwielbiam.

Dezodorant Ben&Anna odświeża skórę, jednak nie spodziewajmy się po nim mocnego efektu. Nie wpływa wybitnie na pocenie się pod pachami, dlatego nie polecam go osobom, które borykają sie z nadmiernym poceniem. Jest delikatny w działaniu, minimalnie ogranicza wilgoć i nieprzyjemny zapach. Już po ok 2h muszę go reaplikować by czuć się świeżo i to teraz, wiosną, gdy pocenie nie jest zbyt intensywne. 

Pomysł na naturalny dezodorant jest świetny, popieram go całym sercem, jednak mimo świetnego, naturalnego składu, ekologicznego opakowania - jestem na nie. Dla mnie liczy się skuteczność, zwłaszcza w kwestii dezodorantów.

Jeśli szukacie naturalnej alternatywy dla drogeryjnych produktów i nie macie dużego problemu z poceniem się, zajrzyjcie do sklepu Hania.com.pl

Pozdrawiam, Aga

18 komentarzy:

  1. Rzeczywiscie, szkoda ze nie podołały twoim oczekiwaniom :( plus za naturalne sklady

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie kupiłam sobie mandarynkę. A co ciekawe - długo się wahałam pomiędzy nią, a lawendą. :-)

    W końcu uznałam, że lawendę kupię sobie jesienią, a teraz mandarynka.

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety naturalne dezodoranty mnie też rozczarowują. Sylveco, Make Me Bio, Biolove ... No nie, nie działają.
    teraz mam Melica, ale nie wiem czy on jest taki całkiem naturalny i jest lepszy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Sklep znam, ale samej marki jeszcze nie:) Na razie nie stosowałam jeszcze zacnych naturalnych dezodorantów.

    OdpowiedzUsuń
  5. Przyznam, że pierwszy raz chyba spotykam sie z tego typu naturalnymi dezodorantami. Mają bardzo ładne opakowania i całośc zapowiada się dość ciekawie, ale..No właśnie - bo od dezordorantu oczekujemy skuteczności i ochrony, ale nie na 2 godziny a zdecydowanie na dłuższy czas. Szkoda, że tak krótko działają, bo mogłaby być to fajna alternatywa ( taka eko ) dla zwykłych dezodorantów.

    OdpowiedzUsuń
  6. Właśnie zawsze się zastanawiam nad tym, czy takie naturalne dezodoranty mogą mieć jakiekolwiek działanie przy ograniczeniu monego pocenia :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Pierwszy raz spotykam się z tego typu produktem. Zapowiada się świetnie!

    OdpowiedzUsuń
  8. Przyznam szczerzę, że widzę po raz pierwszy :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zastanawiałam się, jak sobie radzą takie naturalne dezodoranty. Jednak chyba odpuszczę po tej recenzji, bo potrzebuję komfortu w tej kwestii - czyli długotrwałego efektu :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ja używam takiego naturalnego kosmetyku zazwyczaj. On co prawda nie zatrzymuje potliwości, ale niweluje zapach, a dla mnie to dużo.

    OdpowiedzUsuń
  11. Jestem bardzo ciekawa jakby sprawdził się u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dla mnie również liczy się skuteczność. Jednak wiem, kto chciałby go przetestować, więc chętnie tej osobie podaruję go.

    OdpowiedzUsuń
  13. Marzy mi się taki naturalny dezodorant z prawdziwego zdarzenia. Ciężko coś znaleźć skutecznego. Już tyle dezodorantów mnie rozczarowało :/

    OdpowiedzUsuń
  14. Ooo widzę że to może być coś ciekawego ❤️

    OdpowiedzUsuń
  15. Myślę że nie jest to dobra rzecz na cały dzień pracy, ale na pewno to dobry zamiennik do dezodorant na bazie aluminium w chwili kiedy nie potrzebujemy aż tak solidnej ochrony.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja może nie mam zbyt dużego problemu z poceniem się, ale idzie lato a wtedy potrzebuję dużo większej ochrony :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja jestem wygodna i zazwyczaj sięgam po pierwszy lepszy dezodorant jaki mi wpadnie w oko :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie używałam jeszcze takich naturalnych dezodorantów, muszę sprawdzić :)

    OdpowiedzUsuń

Nie zostawiaj komentarzy w stylu "zapraszam do mnie", linków do bloga etc. Mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę.
Dziękuję :)