Są dni, kiedy pragnę, by mój strój był równie prosty, co wyrafinowany. Bez zbędnych ozdobników, ale z dbałością o detale. Właśnie wtedy sięgam po stylizacje inspirowane paryskim minimalizmem – eleganckie, ale przede wszystkim komfortowe.
Dziś dzielę się z Wami jednym z takich zestawów – połączeniem klasyki z nowoczesnością, gdzie każdy element ma swoje miejsce i znaczenie.
Bazą są czarne, proste dżinsy – uniwersalne i zawsze na czasie. Do tego biały bezrękawnik z czarnymi lamówkami, który dodaje subtelnego kontrastu. Na wierzch narzuciłam krótką, cienką kurtkę z kapturem w kolorze głębokiej czerni. Jej troczki przy mankietach i na dole dodają sportowego akcentu, nie odbierając całości elegancji.
Akcesoria to mała, zamszowa torebka w odcieniu ciemnego brązu – praktyczna i stylowa. Na nogach mam klasyczne mary-jane z kwadratowym noskiem w połączeniu beżu i czerni. Wyglądają jakby przyszły prosto z paryskiego chodnika – są kobiece, ale nieprzesadzone, i przede wszystkim: wygodne. Takie, w których można przejść pół miasta i nie myśleć o zmianie butów.




Ta stylizacja to dowód na to, że można wyglądać stylowo, nie rezygnując z komfortu. Paryski szyk w codziennym wydaniu – prosto, ale z klasą. Idealna na spacer po mieście, spotkanie z przyjaciółmi czy kawę w ulubionej kawiarni.
Bezrękawnik, dżinsy i kurtka S Deer
Torebka Fabiola
Baleriny VIVAIA
Pozdrawiam, Aga
takie stylizacje najbardziej lubię :)
OdpowiedzUsuń