Minimalizm nie musi być surowy. Lubię, gdy biel zyskuje charakter, a proste formy zaczynają grać dzięki detalom. Ten zestaw to klasyka w nowoczesnym wydaniu – lekki, ale z wyczuwalnym kontrastem.
Biały garnitur o czystym, prostym kroju – spodnie z prostą nogawką i krótsza marynarka zapinana na jeden guzik. Pod spodem czarna bluzka wykończona białą lamówką, która dodaje całości subtelnego, graficznego akcentu. Do tego mała torebka w odcieniu złamanej bieli i kremowe czółenka z czarnym noskiem w stylu Chanel. Całość jest lekka, ale dopracowana. Prosto, ale z charakterem.


To jeden z tych zestawów, które nie potrzebują sezonowych trendów, by wyglądać świeżo. Biel i czerń zawsze bronią się same, ale to właśnie proporcje, detale i wykończenie sprawiają, że całość nabiera nowoczesnego charakteru. Taki garnitur nie wymaga wiele – wystarczy dobrać klasyczne dodatki i efekt jest gotowy. Elegancja w najczystszej, ale nieoczywistej formie.

Bluzka, marynarka i spodnie Makalu
Torebka Fabiola
Czółenka Vivaia
Pozdrawiam, Aga
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nie zostawiaj komentarzy w stylu "zapraszam do mnie", linków do bloga etc. Mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę.
Dziękuję :)